Powoli zaczynało mu się to wszystko podobać.
-Dziękuję - powiedział, po czym powrócił do patrzenia w kosmos - W życiu nie pomyślałem, że kiedyś będę zwiedziać kosmos i spotykał kosmitów…
-I dobrze, Perełko. - powiedział, po czym ponownie zaczął rozmyślać o wielu różnorodnych rzeczach. Między innymi o swoich błędach i perspektywach na przyszłość.
Tak, to dość obszerne zagadnienie. Może zostanie kosmicznym łowcą nagród rodem z filmu Science Fiction? A może po prostu wróci na Ziemię? Może stanie się sojusznikiem tej drużyny Stevena? I co z jego synem Buckiem?