Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
-Aż dziwne.
Bizmut: -Ha. Chcesz zobaczyć Przekłuwacz?
-Czemu nie. Tylko mam nadzieję że mnie nie przerobisz na kawałki trzecie.
Bizmut otwiera wejście do ukrytej części. Dalej jest lekko zniszczona.
Dreptu dreptu do środka.
Bizmut się rozgląda.
-Trochę tu…tak jakoś zaniedbanie…
Bizmut wsadza rękę w ławę dookoła środkowej “wysepki” i szuka Przekłuwacza.
A ten się temu przygląda.
Bizmut wyjmuje Przekłuwacz z lawy. -Haha! Opłacało się robić to cacko lawoodporne!
-To…co teraz?
Bizmut też chyba nie wie. -O tym nie myślałam.
-Eh, coś się wymyśli.
Bizmut siada i ogląda Przekłuwacz.
A on wysunął energetyczne ostrza i sprawdził, czy działają.
Działają.
-Ej, chcesz zobaczyć sztuczkę?
-Być może. Bizmut zakłada Przekłuwacz, przeładowuje go i siedzi przodem do Forsterytu.
Zagiął ostrza w boomerangi i cisnął nimi w manekiny, ścinając 6 głów i chwycił powracające boomerangi. -Ta-da.
-Nieźle. Bizmut skomentowała ten wyczyn obojętnie.