Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
Cytryn jest rozbity.
Chris nadal jest sparaliżowany
Kreia odwraca się do Chrisa
Chris się rozbudza Czym ty jesteś?!
Chris się rozbudza
Kreia -Twoją wybawicielką.
Chris Wypuść mnie!
Chris
Kreia -Najpierw powiedz mi co tu robisz.
Chris Wsiadłem do jakiejś wielkiej ręki, dotknąłem go, a on powiedział że rozpoznał klejnot i bla bla. Potem, musiałem wybrać cel podróży, a zanim pokłóciłem z tatą on coś mówił o jakimś “Homeworld”. No to wybrałem ten cel. I oto jestem.
Kreia myśli
Chris Nad czym tak myślisz?!
Kreia -Nad tym, czy powinnam Cię tu zostawić.
Chris Nie! Nie zostawiaj mnie tu! Proszę!
Kreia medytuje
Chris WYPUŚĆ MNIE DO CHOLERY! - Krzyknął
Lol, nie
//Kreia wie że on jest hybrydą?
// Być może
// Ujmę to jako “nie”. WYPUŚĆ MNIE!
// Ujmę to jako “nie”.
Kreia -Jak pokierowałeś ten statek?
Eh! Nie wiem! On mnie tam zawiózł! Można by powiedzieć że mnie “porwał”