Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Qogliotan [PBF]
  3. Zamek Drak

Zamek Drak

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Qogliotan [PBF]
45 Posty 2 Uczestników 1.5k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • DarkerD Niedostępny
    DarkerD Niedostępny
    Darker
    napisał ostatnio edytowany przez
    #2

    Jak miał w zwyczaju pod każdy wieczór czekał przed bramą na powrót swoich nieumarłych drwali i kamieniarzy, potrzebował w końcu tych cholernych materiałów na naprawienie całego tego zamku, wstyd zaprosić tu kogokolwiek. Począł też zastanawiać się nad tym skąd miałby wytrzasnąć jakiegoś architekta, w końcu sam raczej nie powinien się tym zajmować, w końcu nie ma o tym zbyt dużego pojęcia.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #3

      Wielu zdolnych architektów wciąż mieszkało w Heresh, a mieli oni wiekowe doświadczenie, projektując monumentalne warownie czy eleganckie pałace dla kolejnych pokoleń wampirzych baronów, hrabiów, lordów i innych arystokratów. Najłatwiej byłoby ich znaleźć w jakimś większym zamku co potężniejszego krwiopijcy, który raczej nie poskąpi jego usług, a na najbliższej sesji rady powinieneś mieć okazję, aby spotkać przynajmniej jednego.
      Nieumarli wracali o zmroku w takim samym grobowym milczeniu, w jakim pracowali od świtu, znosząc kolejne bale drewna, deski czy ociosane kamienie. Właściwie zwoływanie ich na noc jest niezbyt ekonomiczne, nie męczą się, nie potrzebują pokarmu czy wody, nie płacisz im za pracę, więc równie dobrze mogą pracować całą dobę, a w dzisiejszych czasach wojny w odizolowanym od świata Heresh są już rzadkością, minęły czasy, gdy jeden krwiopijca napadał na drugiego, aby powiększyć swoje włości i wpływy.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • DarkerD Niedostępny
        DarkerD Niedostępny
        Darker
        napisał ostatnio edytowany przez
        #4

        No i na całe szczęście, bo w obecnej sytuacji grupka wampirów upitych krwią jakiegoś alkoholika potrafiłaby roznieść go wraz z jego armią, wciąż musiał jeszcze sporo ćwiczyć, ale bez realnej praktyki nigdy nie będzie taki jak dawniej. Oglądał jeszcze przez chwilę jak jego robotnicy odnoszą materiały na skład materiałów, a następnie ruszył do swojej sali tronowej. Brak towarzystwa w tym miejscu jest zdecydowanie najgorszy, kiedyś pełno było tutaj wszelakich wampirzych arystokratów czy też rycerzy zakonnych, teraz zaś był tutaj tylko on. Po wejściu do sali zasiadł na swoim tronie i zaczął myśleć o tym kiedy rada spotka się po raz kolejny.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #5

          Zwykle spotykała się raz na rok, ale teraz ilość sesji zwiększono do dwunastu, czyli średnio wypadła jedna na miesiąc, choć czasem zwoływano też te nadzwyczajne. Najbliższa odbędzie się już za trzy dni, a biorąc pod uwagę fakt, ile zajmie Ci dojechanie na miejsce, do zamku posiedzeń rady, powinieneś wyruszyć już jutro.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • DarkerD Niedostępny
            DarkerD Niedostępny
            Darker
            napisał ostatnio edytowany przez
            #6

            Za wiele poza dalszą wycinką lasu i obróbką skał przez swoje sługi to już do roboty nie miał, także siedząc tak dalej na swoim tronie przeczekał czas do poranka w milczeniu, by wtedy zebrać siebie oraz kilku rycerzy w podróż, pomimo odizolowania Heresh, warto zabezpieczyć się w razie wypadku.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #7

              Słusznie, wojna z Demonami zrujnowała wiele biedniejszych familii, czasem grabiących bogatszych na gościńcach nie tylko dla chęci zdobycia czegoś wartościowego, ale i żądzy zemsty, dochodziły do tego rozmaite rodzime potwory czy nieudane eksperymenty, które zdołały się rozmnożyć, potwory z Martwych Bagien czy okolicznych gór, a na dodatek zdziczałe Wampiry, bo wciąż takie gdzieś się zawsze mogły uchować. Niemniej, wszystko gotowe do podróży.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • DarkerD Niedostępny
                DarkerD Niedostępny
                Darker
                napisał ostatnio edytowany przez
                #8

                Pozostaje więc tylko dosiąść swojego rumaka i wyruszyć przez główną bramę ze swoim orszakiem, najlepiej formacją, która miałaby go osłaniać z każdej strony.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #9

                  I tak też wyruszyliście w długą podróż, jak co miesiąc.
                  //Nie planuję żadnych atrakcji po drodze, także zmiana tematu. Zacznę Ci, gdy będziesz na miejscu i gdy zrobię lokację. A że mam obecnie tylko trzech aktywnych graczy, to nie będę sobie strzelać w kolano i pewnie zrobię to jeszcze dzisiaj.//

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • DarkerD Niedostępny
                    DarkerD Niedostępny
                    Darker
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #10

                    //Szkoda, że akurat jeszcze w sobotę idę do pracy, no cusz//

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #11

                      FD_God:
                      Wraz ze swoją świtą powróciłeś do zamku, już nie tylko jako członek rządzącej Heresh rady, ale i wielki mistrz zakonny. Gdy trafiłeś na miejsce, dostrzegłeś że Twoje nieumarłe sługi ani na chwilę nie przerwały pracy, dzięki czemu na zamkowym dziedzińcu uzbierała się już pokaźna ilość drewna i kamienia, w postaci surowych bloków i pni, jak i tych, które zostały obrobione z lepszym bądź gorszym efektem.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • DarkerD Niedostępny
                        DarkerD Niedostępny
                        Darker
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #12

                        To teraz potrzeba mu tylko zapalonych wampirów na przyszłych rycerzy oraz architekta z jego wiedzą, która pozwoli mu na odnowienie zniszczonych części zamku, także pozostało mu tylko dalej zbierać surowce i czekać na najbliższy rozwój wydarzeń.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #13

                          Czekanie to jedno, byłeś w końcu Wampirem, Tobie upływ czasu nie szkodził, ale lepiej jednak było wybrać drugą kwestię, a więc działania: Rozesłać gońców z wieściami po okolicy, w miastach i miasteczkach Heresh roi się od Wampirów, którzy chętnie będą Ci służyć, jeśli odpowiednio ich za to wynagrodzisz, a poza chętnymi do wstąpienia do zakonu może trafić się też upragniony architekt, a może i ktoś jeszcze?

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • DarkerD Niedostępny
                            DarkerD Niedostępny
                            Darker
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #14

                            Obecnie panowały jednak w jego skarbcu wyjątkowe pustki, ale możliwe że Kettlos załatwi ten problem finansując jego działania. Zebrał więc paru czarnych rycerzy i posłał ich w świat, by nieśli wieść iż Rainfarn von Drak poszukuje chętnych do zostania wspaniałymi wojownikami jak i architekta.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #15

                              //Przez moją nieaktywność od razu przyspieszę akcję, żeby jakoś wynagrodzić Ci to, że nie było odpisów od tygodnia.//
                              Wieści rozchodziły się nadspodziewanie szybko, już nazajutrz zjawili się pierwsi awanturnicy, a przez kolejnych kilka dni następni i kolejni. Wszystkim zapewniono zakwaterowanie i wyżywienie, a gdy nikt już nie przybył, wszystkie Wampiry zebrały się na zamkowym dziedzińcu, gdzie to miałeś ich oczekiwać. Łącznie było tam osiemnaście osób, z czego tylko dwie były płci pięknej. Niemalże wszyscy wyglądali na rasowych awanturników, szukających szczęścia i przygód w okolicznych górach, mokradłach lub wyprawiających się daleko poza Heresh, byli wśród nich również ubodzy szlachcice, pomniejsi baronowie i im podobni, pozbawieni zwykle innego majątku niż ich zbroje, miecze, wierzchowce i garść najwierniejszych sług. Z tego tłumu wyróżniały się dwie osoby, a więc jedna z Wampirzyc oraz Wampir, bowiem oni nie wyglądali na wojowników czy banitów, prędzej przedstawicieli średniej szlachty, Magów czy uczonych.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • DarkerD Niedostępny
                                DarkerD Niedostępny
                                Darker
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #16

                                -Osiemnaścioro… Jak mniemam nie wszyscy chcą tutaj wstąpić do zakonu, w końcu szukałem też architektów do pomocy przy renowacji, ale o tym później… Najpierw część powitalna, witam was wszystkich, jestem ucieszony z tak dużego odzewu, zważywszy na to, że zakon jeszcze nie funkcjonuje. Każdy z chętnych będzie wyuczony odpowiednich zdolności, które postawią go na równi z potężnymi demonami. Zostaniecie nauczeni zarówno dyscypliny, odpowiedniego wykorzystania drzemiącej w was mocy w postaci nekromancji oraz magii mroku, gdy z wami wszystkimi skończę, to każdy z was będzie posiadał własną nieumarłą chorągiew i będzie prawdziwym kwiatem rycerstwa…- Dodał i ułożył dłonie na biodrach patrząc się na nich.- Jakieś pytania?

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #17

                                  - A co jeśli ktoś nie ma naturalnych predyspozycji do władania Magią? Lub woli skupić się na swoim orężu i umiejętnościach bitewnych? - zapytał jeden z Wampirów, w którym rzeczywiście nie widziałeś Maga, był raczej postawnym osiłkiem i typowym wojownikiem.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • DarkerD Niedostępny
                                    DarkerD Niedostępny
                                    Darker
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #18

                                    -Wtedy będzie trenował dwa razy ciężej, by gołymi rękoma rozbijać skały. Z każdego z was zrobię niszczyciela demonów i gdy już zwyciężymy tę wojnę, również gatunku ludzkiego.- rzekł zaciskając pięść.- Czyli jak rozumiem to wszyscy jednak chcą zostać wojownikami zakonnymi?

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #19

                                      Wzniesione w górę pięści, oręż i inne okrzyki jasno świadczyły o tym, że tak. Nie licząc wspomnianych wcześniej Wampira i Wampirzycy, wciąż milczących, którzy, jak widać, w żadnym wypadku nie mieli ochoty na zostanie wojownikami.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • DarkerD Niedostępny
                                        DarkerD Niedostępny
                                        Darker
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #20

                                        Jako, że byli jedynymi nie wiwatującymi to skupił swój wzrok na nich.
                                        -O ile wy nie zadaliście pytań, to jednak ja je posiadam. Kim jest wasza dwójka?

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #21

                                          Wampirzyca wystąpiła dziarsko naprzód o kilka kroków, kłaniając Ci się w pas.
                                          - Zwę się Adrianne, mój panie. Słyszałam, że potrzebujesz uzdolnionych architektów i konstruktorów, więc przybyłam na Twój zamek. Mam doświadczenie w konstruowaniu umocnień, warownych twierdz czy bardziej cywilnych konstrukcji. O ile otrzymam odpowiednie wynagrodzenie za swoje usługi, jestem na Twoje rozkazy.
                                          Swoją wypowiedź zakończyła kolejnym ukłonem. W tym czasie drugi Wampir naciągnął jedynie głębiej kaptur swego długiego do ziemi płaszcza i ruszył w Twoją stronę. Najwidoczniej nie miał zamiaru omawiać z Tobą wszystkiego przy innych krwiopijcach.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy