Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Las Straceńców

Las Straceńców

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
177 Posty 3 Uczestników 615 Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #164

    avatar JurekBzdurek JurekBzdurek

    Poczekał, aż odłożą swoją zdobycz, po czym dał znać o swojej obecności chrząknięciem tak, by nie myśleli, że próbuje się podkraść, po czym spróbował wylądować, cały czas podnosząc dłonie w pokojowym geście

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #165

      avatar Kuba1001 Kuba1001

      Pokojowy gest bynajmniej nie ostudził ich zdziwienia i wściekłości, bowiem gdy tylko pojawiłeś się w ich zasięgu wzroku, wycelowali w Ciebie swoje kusze, z których mogliby posłać minimum trzynaście bełtów, a wystarczy jeden, żeby Cię zabić, o co zresztą nietrudno przy takiej ich ilości.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #166

        avatar JurekBzdurek JurekBzdurek

        ‐Spokojnie, nie mam żadnych złych intencji i nie chcę was skrzywdzić, nie jestem dla was żadnym zagrożeniem. Jestem tu przez przypadek i chciałbym tylko porozmawiać.‐ powiedział starając się nie wykonywać przy tym gwałtownych ruchów innych, niż to konieczne do lądowania

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #167

          avatar Kuba1001 Kuba1001

          Nieco ich tym uspokoiłeś, ale wciąż mieli Cię na muszce. Jednakże jeden z Worgenów skinął Ci głową, abyś mówił dalej, dopóki oni mają ochotę Cię słuchać.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • ? Niedostępny
            ? Niedostępny
            Dawny użytkownik
            napisał ostatnio edytowany przez
            #168

            -Jestem tylko uczonym, przybyłem do lasu obserwować zwierzynę, nie mam w żadnej mierze złych zamiarów. Trafiłem tu lecąc śladem zastawionych przez was pułapek

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #169

              Wciąż czekali, nieco rozjaśniło im to sytuację, kim właściwie jesteś, ale wciąż nie wiedzieli nic o Twoich zamiarach, a przynajmniej nic konkretnego. W końcu byli kłusownikami, mogli obawiać się, że ich wydasz, taki proceder był surowo karany przez miejskie władze.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • BzdurekB Niedostępny
                BzdurekB Niedostępny
                Bzdurek
                napisał ostatnio edytowany przez
                #170

                //Czy z Sewiernem coś działo się od tego czasu czy mogę kontynuować?

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #171

                  //Przewijamy.//
                  Twoja działalność w Lesie Straceńców i ogółem w okolicach Imalin nabrała tempa, choć musiałeś przyznać, że niewiele zrobiłbyś bez pomocy tych spotkanych przypadkiem kłusowników. Twierdzili, że mają problem, z którym sobie nie poradzą, a którym ty mogłeś zadziałać, jako obyty w świecie, uczony i przede wszystkim władający Magią. Z ich pomocą naszkicowałeś i opisałeś wiele zwierząt i bestii, do których niegdyś byś się nawet nie zbliżył, nie mówiąc już o przeżyciu, takich jak Młotogłowy, Biesy, dzikie Gryfy, Ghule i wiele więcej. Teraz zaś nadeszła pora, aby spłacić dług, a w tym celu miałeś spotkać się wraz z Łakiem z nimi na tej samej polanie, gdzie spotkaliście się po raz pierwszy.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • BzdurekB Niedostępny
                    BzdurekB Niedostępny
                    Bzdurek
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #172

                    Sewiern Kerkirekek

                    Zielony Płomień tym razem zdecydowanie lepiej orientował się w lesie - cały ten czas spędzony na badaniach nie poszedł na marne. Na polanę postanowił polecieć, gdyż koń średnio sprawdzał się w gęstym lesie. Obok niego leciał przemieniony w postać bestii, nie całkiem pogodzony Taeri Ener. Zefir uznał, że będzie musiał porozmawiać z łakiem i go przeprosić bo dotychczas sprawy załatwili dość polubownie i dalej czuć było między nimi napięcie, ale na razie musiał skupić się na pomocy kłusownikom. Miał nadzieję, że prośba jaką do niego mieli nie będzie się wiązała z przemocą, choć nie mógł mieć takiej pewności. Cóż, nie ma co spekulować, wszystkiego dowie się na miejscu od swoich nowych znajomych

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #173

                      Trafiliście tam jako pierwsi, ale nie ma co się dziwić, podróż nad koronami drzew jest łatwiejsza i szybsza, niż przebijanie się przez chaszcze. Jeśli chodzi o Łaka, to wylądował nieco dalej, w krzewach, gdzie zmienił formę i opróżnił z ubrań niesiony w łapach podczas lotu worek, ubierając się i zbierając wszelki niezbędny ekwipunek. Po tym dołączył do ciebie, rozglądając się wokół.
                      - Nie ufam im. - powiedział w końcu tonem, jak gdyby mówił o pogodzie. Ale nie ma co się dziwić, zwykle był nieufny, a teraz już w ogóle, bo choć tamta Elfka, krewna czy kochanka jakiejś miejskiej szychy, nie wniosła żadnego oskarżenia, to w każdym mijanym przechodniu młody Łak widział nasłanego przez nią łowcę nagród czy najemnika. Ale czy waszych nowych towarzyszy postrzegał w podobnych kategoriach?

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • BzdurekB Niedostępny
                        BzdurekB Niedostępny
                        Bzdurek
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #174

                        Prawdę mówiąc zefir też nieszczególnie był pewien, na ile może zaufać kłusownikom, jednak uznał że lepiej nie podsycać niepotrzebnie obaw towarzyszą.
                        - Znam ich, byli dla mnie bardzo dużą pomocą w badaniach. Są może nieco nieokrzesani, ale na pewno godni zaufania na swój specyficzny sposób. Nie masz się czym denerwować - uspokoił trochę łaka a trochę samego siebie

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #175

                          - A co jeśli nie są tymi, za kogo się podają? - zapytał po chwili, gdy miałeś wrażenie, że rzeczywiście choć trochę się uspokoił.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • BzdurekB Niedostępny
                            BzdurekB Niedostępny
                            Bzdurek
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #176

                            - Gdyby coś ukrywali wybraliby sobie bardziej legalną przykrywkę. Nie ukrywali przede mną swojego kłusownictwa, więc ufam, że jakkolwiek nie działają zgodnie z prawem to nie ukrywają przed nami żadnych mrocznych sekretów - odmruknął

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #177

                              //Chcesz z nim jeszcze o czymś pogadać czy lecimy dalej?//

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                              • Zaloguj się

                              • Nie masz konta? Zarejestruj się

                              • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                              • Pierwszy post
                                Ostatni post
                              0
                              • Kategorie
                              • Ostatnie
                              • Użytkownicy
                              • Grupy