Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Steven Universe [PBF]
  3. Rosea-Alpha

Rosea-Alpha

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Steven Universe [PBF]
234 Posty 2 Uczestników 3.0k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Andreas D.A Niedostępny
    Andreas D.A Niedostępny
    Andreas D.
    napisał ostatnio edytowany przez
    #215

    No, wszystko na wskazuje na to, że tak jest. Czyli, że przynajmniej Perła nie będzie się musiała męczyć z jakimiś tępymi sekretarkami, tylko sama będzie musiała sprawdzić sobie archiwa oraz zapisy i spisać co trzeba. Chociaż, skoro jej nowy Agat nie wie takich rzeczy, to lekko irytująca może być konieczność poprawiania go i doradzania, kiedy nie będziesz czegoś wiedział. Lepiej, żeby to była jednorazowa wpadka.
    -Tak, jak będzie Ci najwygodniej i tak, żeby było jak najlepiej zrozumiałe dla mnie jednocześnie. Perło.

    "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Lights they blind meL Niedostępny
      Lights they blind meL Niedostępny
      Lights they blind me
      napisał ostatnio edytowany przez
      #216

      No to co? Posłuszne i kompetentne Perełki biorą się do pracy, niczym posłuszne i kompetentne Perełki. Tak więc po prostu dygnęła przed Jej Agatem i poszła do swojego “biura”, jeśli tak to można nazwać. Ot zwykły zekretarzyk z kwarcowymi lampkami, niewielkich rozmiarów panelem dotykowym i interaktywnym ekranem holograficznym. I jeszcze flakonikiem z bukiecikiem, nie wolno zapominać o najwięcej wartym estetycznie obiekcie pokoju Perełki, zaraz po niej samej.
      Usiadła więc na prostym krześle z bliżej nieokreślonego, półprzezroczystego materiału i przystąpiła do pracy, jaką zlecił jej nowy zwierzchnik.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Andreas D.A Niedostępny
        Andreas D.A Niedostępny
        Andreas D.
        napisał ostatnio edytowany przez
        #217

        I tutaj zaczęła się ta nieco przyjemniejsza część jej pracy. Chociażby dlatego, że może jednocześnie czuć się jak najbardziej użyteczna i produktywna, a przy tym ma chwilkę spokoju. Choć w tym przypadku bardziej adekwatne byłoby określenie “samotność”. No ale raczej nie ma to dużo znaczenie, skoro dla Perełki często te słowa mają takie samo znaczenie. Perła nie jest jakimś żółtodziobem, więc pozyskanie odpowiednich danych zajęło jej zbyt długo. Jej Agat pewnie nawet się nie spodziewała, że Pąsowa Perła jest się z tym tak szybko uwinie. Teraz pozostaje tylko i wyłącznie wręczyć szefowej ten raport.

        "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Lights they blind meL Niedostępny
          Lights they blind meL Niedostępny
          Lights they blind me
          napisał ostatnio edytowany przez Lights they blind me
          #218

          Jaka samotność? Maska i dane w wykresach to wszystko, czego Perełka potrzebuje do towarzystwa! Oczywiście zaraz po poczuciu braku własnej wartości i bezsensowności jej egzystencji
          - 3 -
          Tak więc z wypełnionym i przygotowanym raportem udała się więc do swojego nowego właściciela, chcąc pokazać mu zebrane i podsumowane dane. Czy jest coś piękniejszego od uporządkowane ciągi liczb i kolorowych linii na wykresach? Oczywiście, że nie ma, zwłaszcza jeśli zostały opisane i zdobyte własną pracą. Jak to pewna Kaktusowa Kwarc kiedyś powiedziała - nic tak nie uszlachetnia Pereł, jak ciężki wysiłek intelektualny. A kto jak kto, ale Kaktusowa to miała łeb na karku! Właściwe to dwa.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Andreas D.A Niedostępny
            Andreas D.A Niedostępny
            Andreas D.
            napisał ostatnio edytowany przez Andreas D.
            #219

            Niektórzy mogliby co do tego towarzystwa mieć pewne obiekcje, ale Perełka pracuje z maksymalną wydajnością, więc nawet nie ma czasu się podzielić z innymi faktem jego istnienia. A z resztą, po co by się miała czymś takim dzielić, jeszcze by ja uznali za defektywną
            ;w;
            Są tylko dwie rzeczy lepsza od uporządkowanych ciągów liczb i kolorowych linii na wykresach. Jest to uporządkowany folder pełen uporządkowanych ciągów liczb i kolorowych linii na wykresach! Takie wypełnianie oficjalnych dokumentów nie tylko daje Perle poczucie użyteczności, ale pozwala jej się nie skupiać na tych wszystkich nieprzyjemnych rzeczach, które krążą jej w głowie. To takie… Relaksujące. Kaktusowa Kwarc zdecydowanie by to pochwaliła.
            Już po krótkim spacerku Perła znalazła się ponownie przed obliczem swojego nowego właściciela, rzucającego jej pytające spojrzenie.

            "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Lights they blind meL Niedostępny
              Lights they blind meL Niedostępny
              Lights they blind me
              napisał ostatnio edytowany przez
              #220

              Pąsowa zasalutowała swojemu Agatowi, jak na ułożoną Perłę przystało, a następnie na jego ekran holograficzny przesłała plik ze sprawozdaniem, o które prosił. Pedantycznie poprawiła falbanki swojej sukni, a następnie zwróciła się do swojego względnie nowego właściciela.
              - Na podstawie zebranych i sklasyfikowanych wcześniej danych oraz zebraniu najnowszych napisałam sprawozdanie, o które Agat prosił w czasie blisko 30% krótszym, niż statystycznie zajęłoby napisanie tego typu raportu. Plik zawiera adekwatne do niego odniesienia oraz załączniki w postaci wykresów i tabel w przypisach, zgodnie ze Standardami Przekazywania Informacji Homeworld. Czy Mój Agat życzy sobie również przekazania kopii raportu w formie papierowej lub udostępnienia go konkretnym jednostkom?
              Powiedziała dumna ze swojego osiągnięcia, jakim było spisanie bezbłędnego i pełnowartościowego raportu w czasie krótszym, niż przewidywano, dzięki czemu zaoszczędziła kilka minut na swobodną afirmację przemijalności życia, kruchości egzystencji Klejnotów, czy chociażby piękno ogromnej bazy danych z perfekcyjnie poukładanymi danymi, plikami i folderami.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Andreas D.A Niedostępny
                Andreas D.A Niedostępny
                Andreas D.
                napisał ostatnio edytowany przez
                #221

                -Dziękuję, Perło. Nie, przekazanie tych danych komukolwiek poza mną nie będzie wcale konieczne. Jednakże, bardzo dziękuję za wypełnienie zadania w fan szybkim czasie. Myślę, że to będzie początek bardzo owocnej współpracy. Obym tylko nie skończył jak twoi poprzedni właściciele, prawda? - odpowiedział najpierw oficjalnym tonem, po czym trochę z niego zszedł, pozwalając sobie na zażartowanie. Na końcu z powodu jakiegoś dziwnego zwyczaju, wyciągnął wyciągniętą dłoń w kierunku Pąsowej Perły, subtelnie się uśmiechając.
                Co do kruchości życia i pięknie bazy danych, trzeba zdecydowanie przyznać jedną rzecz - nawet, jeśli wszyscy właściciele Pąsowej Perły prędzej czy później niechybnie zginą, to pamięć po nich zostanie w pięknej w w swojej nieśmiertelności bazie danych kolonii.

                "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Lights they blind meL Niedostępny
                  Lights they blind meL Niedostępny
                  Lights they blind me
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #222

                  - również mam nadzieję, że Mój Agat nieprędko skończy swój żywot - odpowiedziała względnie optymistycznie Perełka, delikatnie się kłaniając. Co teraz powinna zrobić? Uścisnąć Jemu dłoń? Ostatni raz w ten sposób uznanie miała okazywane jeszcze za czasów Kaktusowej Kwarc. Ona to dopiero była dobrą Pańcią, właściwie to chyba jedną z najlepszych, jakie Perła miała w swojej wielotysięcznej karierze pokornej służki. Przez nią była traktowana jak praktycznie jak równy z równym, pamięta nawet, jak inne Perły jej zazdrościły poszanowania u swojej przełożonej. Ale czy to możliwe, żeby tak młody Klejnot miał wpojone inne wartości? Tak więc niepewnie i delikatnie uścisnęła dłoń swojego nowego “współpracownika”, po cichu się modląc, żeby przypadkiem nie dostała plaskacza z tego imienia, jak jej się to kilkukrotnie zdarzyło u tej niewychowanej pindy, Miodowej Szafir. Bardzo dobrze, że tą szybko zmiotło z planszy.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Andreas D.A Niedostępny
                    Andreas D.A Niedostępny
                    Andreas D.
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #223

                    -Heheh… Naprawdę z każdą chwilą zaczynam Cię coraz bardziej lubić. Potrzeba nam więcej takich Pereł. - odparł wyraźnie zadowolonym tonem głosu, delikatnie ściskając jej dłoń i równie subtelnie ją potrząsając do góry i do dołu. W zasadzie Pąsowa nie cierpi fizycznego dotyku, ale tym razem z jakiegoś powodu było to zaskakująco miłe. Aż jej się przypomniała wspomniana Kaktusowa Kwarc. Gdyby Obsydian był równie dobrą Pańcią co ona, to pozostanie się modlić do Diamentów, że wytrzyma przynajmniej z tysiąc lat, a nie niecały jeden dzień, jak jej ostatnia pani. Ta to wytrzymała nawet krócej od Miodowej Szafir.
                    -Hm, na razie nie wygląda na to, żebym miał dla Ciebie więcej zajęć. Chyba, że wiesz o jakiejś sprawie, o której mnie jeszcze nie poinformowano. - dodał po chwili Obsydian, puszczając dłoń Perły.

                    "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Lights they blind meL Niedostępny
                      Lights they blind meL Niedostępny
                      Lights they blind me
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #224

                      // to to nie był agat? //

                      Co prawda dłoń Kaktusowej Kwarc do jedwabiście gładkich i aksamitnie miękkich nie należała, w końcu w zamyśle miał to być bezwzględny i silny wojownik, twardy i szorstki jak przystało na Kwarc. Jednak jej uściski dłoni były tak samo miłe jak Indygo turmalin i jej otulanie Perełek swoją szatą w geście czułości, kiedy akurat miała lepszy dzień i nie chodziła jak struta. Gdyby tylko inne Morganity i agaty mogłyby z niej brać przykład. Na szczęście lata służby u tych dwój właścicielek były względnie długie - aż po kilka tysięcy lat - więc może karma będzie łaskawa dla nowego Panicza, kimkolwiek on nie jest. Obsydian? Agat? Nie widziała tak intrygującego Klejnotu od wieków, nie przypominała żadnego znanego jej wcześniej pana na włościach, więc zapewne ten musi być rzadki, lub też dopiero wprowadzony do produkcji. Skoro rzadki, to na pewno jest też dobrze postawiony i szanowany, więc może ma sprawować władzę również na bliźniaczych planetach - Becie i Gammie. Chociaż to by go plasowało jako Klejnot, który może być pożądanym celem śmietanki towarzyskiej na Homeworldie, czy innych baronów, chcących zdobyć jakąkolwiek władzę na koloniach Imperium. Jeśli zaś jest młody, to może znaczyć, że nie wpojone zostały mu staczające się zasady życia społecznego, zwyczajów i manier, co może sprawić, że będzie jednym z bardziej przyjemnych i jednocześnie bardziej zagubionych Klejnotów, które spotkała. Chyba wartoby było zapytać swojego nowego przełożonego o to, jak ten chce by go nazywać lub/i tytułować, żeby ominąć drobnych nieścisłości w przyszłości.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Andreas D.A Niedostępny
                        Andreas D.A Niedostępny
                        Andreas D.
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #225

                        // Eeee
                        // To tylko szczegół, przecież i tak szmata nie żyje :^) //

                        Warto przy tym wspomnieć, że o ile Obsydian budzi w Perełce podobne wrażenia jak Kaktusowa Kwarc, to jest o wiele przyjemniejsza w dotyku. Taka aksamitna, co wskazuje na to, że zdecydowanie nie należy do kasty wojowniczej. Do tego również ma taki płaszczyk, więc… Niewykluczone, że Pąsowa jeszcze raz w swoim życiu doświadczy bycia otulaną przez mięciutki płaszcz swojej pani.
                        Hm… Całkiem niewykluczone, że będzie sprawować władzę również na Becie i Gammie. Choć, coś z tyłu głowy jej mówi, że nie jest to raczej osoba pazerna na władzę i wolałaby pozostać przy jednej, ciasnej, ale własnej planecie, nawet jeżeli ogranicza to rozwój jej kariery. Pewne jest za to to, że niezależnie od tego jaki jest wiek Obsydianu, na pewno czas spędzony z nią będzie wyjątkowo miły. Zwłaszcza, jeżeli nie przestanie obdarzać Perełki takimi miłymi gestami jak podawanie rąk.
                        A jeśli mowa o rozmyśleniach co do tytułowaniu nowego właściciela, chyba nie będzie lepszej pory od tej.

                        "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Lights they blind meL Niedostępny
                          Lights they blind meL Niedostępny
                          Lights they blind me
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #226

                          A gdyby tak oszczędzić sobie nocnych rozmyślań nad tytułowaniem Obsydianu i na to miejsce dołożyć sobie więcej myśli o tym jak żałosnym bytem się jest oraz jak mało się znaczy w skali Wszechświata? To brzmi jak całkiem dobry plan, który ma spore szanse wypalić, tak więc Perle nie pozostaje nic innego, jak zadanie Paniczowi kilku pytań, by rozwiać swoje wątpliwości i zawiązać z nim minimalnie większy kontakt, niż do tej pory.
                          Po uściśnięciu dłoni i kolejnym poprawieniu nienagannie ułożonych falban swojej sukni, Pąsowa raz jeszcze się delikatnie ukłoniła przed nowym właścicielem
                          - właściwie nie ma żadnych spraw, o których bym wiedziała, a które by wymagały ingerencji Mojego Obsydianu. Jednak czy mogłabym zająć krótką chwilę i zapytać jakie Mój Obsydian preferuje zwroty w tytulaturze wobec niego?

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Andreas D.A Niedostępny
                            Andreas D.A Niedostępny
                            Andreas D.
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #227

                            Tak, to wręcz kapitalny plan. Im więcej czasu Perełka będzie mogła poświęcić na egzystencjalne rozkminy, tym więcej będzie mogła czerpać wątpliwej przyjemności z tego mizernego życia. W końcu to prawie tak samo przyjemne jak estetyczne wypełnianie raportów połączone z uzupełnianiem baz danych i wstukiwanie esejów na holopanelu.
                            -Myślę, że “Mój Obsydianie” w zupełności mi wystarczy. Chyba, że sytuacja będzie wyjątkowo niezwłoczna. Wtedy będziesz się mogła do mnie zwracać jak tylko chcesz, byleby na temat i szybko. Jesteś naprawdę przezorna, że się pytasz o takie sprawy, wiesz?

                            "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Lights they blind meL Niedostępny
                              Lights they blind meL Niedostępny
                              Lights they blind me
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #228

                              “Mój Obsydianie”, jak pięknie i mądrze, i skromnie, i w ogóle wszystko. To brzmi jednocześnie tak z szacunkiem, dostojnie i naturalnie, idealnie jakby pasując do osobowości Klejnotu, któremu służy. Lepiej tego nie można było chyba ująć. I nawet ma skróconą wersję w razie jakieś sprawy awaryjnej czy pilnej. Idealnie przemyślane.
                              - dziękuję, Mój Obsydianie, po. prostu wolałam ominąć ewentualne nieścisłości w komunikacji, żeby w przyszłości uniknąć krępujących sytuacji związanych z wysławianiem się.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Andreas D.A Niedostępny
                                Andreas D.A Niedostępny
                                Andreas D.
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #229

                                Wygląda na to, że jej Obsydian definitywnie będzie jednym z lepszych dowódców, jakich ta kolonia widziała od dłuższego czasu… Ach, tak. Praktyczność i skromność, coś, co jednocześnie podoba się Perełce, a do tego znacznie pomoże w rozwoju kolonii.
                                -Bardzo dobrze z twojej strony, że jesteś taka przewidująca, Perło. Mogę powinszować twojego oddania obowiązkom. Być może masz do mnie jeszcze jakąś sprawę, hm?

                                "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Lights they blind meL Niedostępny
                                  Lights they blind meL Niedostępny
                                  Lights they blind me
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #230

                                  Nawet jeśli tylko wygląda, jakby był odpowiednim Klejnotem na odpowiednim miejscu, to niech wygląda tak jak najdłużej. Oczywiście, dopóki nie okaże się, ze sprawy przybrały zły obrót, ale nie zanosi się, by przez najbliższe kilka lat do tego doszło.
                                  - Moim jedynym pytaniem na ten moment, Mój Obsydianie, jest to, w czy mogłabym Ci jeszcze pomóc, O Pani?

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Andreas D.A Niedostępny
                                    Andreas D.A Niedostępny
                                    Andreas D.
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #231

                                    A na pewno to się nie stanie tak długo, jak Obsydian i Pąsowa Perła będą ze sobą współpracować. Pąsowa chyba dawno nie czuła się wobec czegoś aż tak optymistycznie, nawet mimo racjonalizmu.
                                    -Mi? Nie, nie sądzę. Ja się tylko przejdę na własnych nogach dookoła kolonii, by sprawdzić, jak się miewają sprawy.

                                    "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Lights they blind meL Niedostępny
                                      Lights they blind meL Niedostępny
                                      Lights they blind me
                                      napisał ostatnio edytowany przez Lights they blind me
                                      #232

                                      ah, słodki racjonalizm, jedna z prostszych ścieżek do tego, żeby nie przejechać się na zbyt dużych nadziejach i wybujałych wyobrażeniach. Poza tym, jest on rzeczą, która można śmiało łączyć z ładnymi wykresami i uporządkowanymi tabelami, czyż to nie cudowne?
                                      - Czy Mój Obsydianie życzy sobie mojego towarzystwa podczas przechadzki, czy też powinnam zostać w mojej komnacie i oczekiwać na następne wytyczne i zlecenia? - zapytała, kładąc dłonie na falbanach sukni, delikatnie skłaniając głowę w kierunku swojej właścicielki

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Andreas D.A Niedostępny
                                        Andreas D.A Niedostępny
                                        Andreas D.
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #233

                                        Cudowne, wręcz fenomenalne. Jako że racjonalizm jest połączeniem aż tylu rzeczy uwielbianych przez Pąsową, to wręcz niemożliwe, żeby Perełka go nie lubiła całą duszą swoją.
                                        -Wolałbym przejść się sam, Perło. Możesz ten czas spędzić w sposób uznany przez ciebie za stosowny. Nie musisz się o mnie martwić, jeśli o to chodzi, jestem pewny, że nie odejdę stąd tak łatwo, jak twoi poprzedni właściciele.

                                        "Miałem zamiar tu umieścić interesujący cytat osoby mądrzejszej ode mnie, ale jakoś mi nic do głowy nie wpadło, więc pozdrawiam każdego kto to zobaczy"

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Lights they blind meL Niedostępny
                                          Lights they blind meL Niedostępny
                                          Lights they blind me
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #234

                                          Oprócz tego, że jest ładny i praktyczny, to jeszcze realistyczny i względnie przekładający się na życie. To całkiem pomaga, kiedy Perełkę zaczynają nachodzić irracjonalne myśli i inne przykre rzeczy.
                                          - wedle życzenia, Moja Obsydian. - Pasowa pokłoniła się właścicielce - Z mojej strony pragnę tylko życzyć Pani owocnego w doświadczenia i bezpiecznego spaceru po infrastrukturze Rosei.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy