Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Elarid
  3. Dekapolis

Dekapolis

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Elarid
1.1k Posty 5 Uczestników 12.6k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #1071

    - Dla mnie wszyscy jesteście tacy sami. - odparł, wzruszając ramionami.
    - Czego tu szukacie? - rzucił tamten pierwszy, trącając lekko łokciem towarzysza.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • ? Niedostępny
      ? Niedostępny
      Dawny użytkownik
      napisał ostatnio edytowany przez
      #1072
      Ten post został usunięty!
      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • ? Niedostępny
        ? Niedostępny
        Dawny użytkownik
        napisał ostatnio edytowany przez
        #1073

        - Zlecenia na potwory - odparł krótko.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #1074

          Popatrzyli po sobie, ale w końcu brama otworzyła się i pozwolono wam wejść.
          - Będziemy was mieć na oku. - mruknął do ciebie jeden ze strażników, gdy przejeżdżaliście obok. - Jak będziemy mieć chociaż cień podejrzenia, że przysłali was Nordowie na przeszpiegi to zanim się obejrzycie, będziecie zwisać z murów.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • ? Niedostępny
            ? Niedostępny
            Dawny użytkownik
            napisał ostatnio edytowany przez
            #1075

            - Będziemy o tym pamiętać - powiedział mijając tego strażnika. W końcu, gdy już oddalili się wystarczająco od bramy powiedział do brata:
            - To co, jedziemy na przeszpiegi do karczmy? - wzrokiem objął najbliższą okolicę w poszukiwaniu przybytku gastronomicznego.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #1076

              - Lepiej sobie nie żartuj, podobno w Targos bardzo łatwo kogoś obrazić, a jeszcze łatwiej stracić przez to głowę. - odparł, choć uśmiechnął się lekko po twoich słowach. Tak czy siak, skinął głową i dłonią wskazał ci najbliższy przybytek tego typu, do którego się od razu skierował.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • ? Niedostępny
                ? Niedostępny
                Dawny użytkownik
                napisał ostatnio edytowany przez
                #1077

                Również lekko się uśmiechnął i ruszył za bratem.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #1078

                  Tamten przywiązał konia do słupka przed wejściem do karczmy i wkroczył do środka. Ty, zostają z tyłu, widziałeś spojrzenia, które rzucali wam mieszkańcy, strażnicy i inni, którzy akurat się w mieście znajdowali. I w najlepszym wypadku były to spojrzenia tylko pełne ciekawości, rzadko kiedy były obojętne, a o wiele częściej wrogie, otwarcie czy nie.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • ? Niedostępny
                    ? Niedostępny
                    Dawny użytkownik
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #1079

                    Zsiadł ze swojej klaczy i również przywiązał ją do wolnego słupka przed karczmą. Nie przywiązał natomiast uwagi na spojrzenia mieszkańców miasta. Owszem, lekko się uśmiechał gdy widział zaciekawione spojrzenia, ale spojrzenia obojętne lub wrogie całkiem zignorował. Lata spędzone w fachu łowcy potworów nauczyły go, że nie warto przywiązywać większej wagi do tego, co sądzą o tobie inni ludzie. No, koniec myślenia. Wziął swoją sakiewkę i wszedł za bratem do karczmy.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #1080

                      Było ciepło, to poczułeś jako pierwsze. Później poczułeś typowy dla takich miejsc zapach, a więc pot, krasnoludzkie ziele, piwo, smażone mięso i tak dalej. Karczma pełna była ludzi spoza miasta, niewielu było tu mieszczan i im podobnych, o wiele więcej strażników karawan, najemników, kupców, traperów i innych, którzy przybyli tu w interesach, uzupełnić zapasy lub zostali, nie chcąc czy nie mogąc opuszczać bezpiecznych murów.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • ? Niedostępny
                        ? Niedostępny
                        Dawny użytkownik
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #1081

                        Tak, brakowało mu już tego ciepła. Nie żeby narzekał na zimno, wszak w zimnym klimacie się urodził. Poszukał wzrokiem brata, a jeśli ten już usiadł przy jakimś stole, to dosiadł się do niego.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #1082

                          Wątpliwe, żeby zajmowano się tu każdym z klientów z osobna, biorąc pod uwagę, jak gburowaci są ludzie w Dekapolis i jak wielu klientów się tu obecnie znajduje, więc lepszym pomysłem będzie pójście wprost do kontuaru.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • ? Niedostępny
                            ? Niedostępny
                            Dawny użytkownik
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #1083

                            Tak, z pewnością będzie lepszym pomysłem. Podszedł więc do kontuaru, tam szukając brata.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #1084

                              I tam też go znalazłeś, gdy akurat płacił karczmarzowi, zapewne za posiłek. Aby nie robić zbędnego tłoku, po wręczeniu mu złotych monet od razu odszedł, siadając przy jednym z wolnych stolików.
                              - A ty czego? - burknął w twoim kierunku barman, przeliczając monety.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • ? Niedostępny
                                ? Niedostępny
                                Dawny użytkownik
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #1085

                                - Czegoś do jedzenia - odparł spokojnie - I do picia też - Dawno w sumie nie pił niczego, co zawiera choć odrobinę alkoholu. Warto byłoby chociaż dla dodatkowego rozgrzania.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #1086

                                  - Świetnie. - mruknął i odszedł, aby nalać piwa jakiemuś Krasnoludowi. Najwidoczniej nie mają tu karty z menu (co nie dziwi, skoro większość klientów nie potrafi pewnie czytać ani pisać), więc lepiej dać jakieś konkrety, zwłaszcza, że karczmarz już do ciebie wrócił.
                                  - Zastanowił się?

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • ? Niedostępny
                                    ? Niedostępny
                                    Dawny użytkownik
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #1087

                                    - Piwo do picia, a do jedzenia może być byle co, byle ciepłe - powiedział.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #1088

                                      Krzyknął coś do małego okienka kuchni, które stało za kontuarem, jednocześnie nalewając ci piwa.
                                      - Osiem złota za wszystko.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • ? Niedostępny
                                        ? Niedostępny
                                        Dawny użytkownik
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #1089

                                        Otworzył sakiewkę i podał mu wyliczoną sumę złota. Wziął piwo i dosiadł się do Abaki.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #1090

                                          Twój brat milczał, a gdy przyniesiono wam posiłek też się nie odezwał, od razu zabierając się za niego. Nie żeby było to coś wielkiego, po prostu duża miska kaszy, gęstego sosu z ziołami, grzybami i mięsem, ale było dość smaczne i ciepłe, więc dla was idealne.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy