Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Świat w Płomieniach
  3. Warszawa [Polska]

Warszawa [Polska]

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Świat w Płomieniach
92 Posty 4 Uczestników 2.3k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #3

    //Generalnie nie pochwalam takich przeskoków, bo zalatuje to GM’owaniem samego siebie, czego nie lubię, ale w zasadzie skróciłeś tym naszą wymianę postów z kilku do jednego i nie zrobiłeś nic wielkiego, więc nie będę się pruć. No i ciężko się pruć do gościa z takimi króliczymi papuciami.//
    Trafiłeś na końcówkę wydania wiadomości z Polski, ale niewiele straciłeś: inflacja, podatki, pandemia i obrady Sejmu, czyli smutna, polska codzienność, nie było nawet kłótni o status superbohaterów na tle zgodności z Konstytucją czy oskarżania Agencji o związki z masonerią czy Żydami. Na świecie działo się o wiele więcej, tam w końcu działali herosi i złoczyńcy. Mowa była o ataku piratów na frachtowiec w Zatoce Adeńskiej, który udaremnił jeden z członków Ligi Herosów, poza tym wiele uwagi poświęcono zamachowi w Berlinie oraz odkryciu tajemniczych grobowców w Kairze.
    //O wszystkim jest mowa we Wieściach ze Świata. Poza tą pierwszą akcją, ale trochę na ten temat jest w temacie z Zatoką Adeńską zanim wątek się urwał, niedługo będę uzupełniał temat z najnowszymi wydarzeniami.//

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • ? Niedostępny
      ? Niedostępny
      Dawny użytkownik
      napisał ostatnio edytowany przez
      #4

      //na przyszłość oczywiście nie będę tak robił, ale uznałem, że lepiej będzie zrobić taki przeskok, niż robić kilka postów o smogu, korkach i polskiej szarości.//

      Wiktor po wysłuchaniu wieści wyłączył telewizor i wpatrywał się w jego czarny ekran. Szkoda, że nie widział tam samego siebie, ale bycie wampirem zobowiązuje.
      Heh, fajnie że chociaż chwilę poświęcili na wydarzenie związane z Herosami pomyślał. Faktem jest, że Herosi robią wiele dla dobra świata. Szkoda, że Wiktor jest wampirem… Najpewniej uznają wampirów za wrogów, bo jak to tak pozwalać szerzyć się krwiopijcom? Biedne dziewice napadają i w ogóle.
      Wiktor uśmiechnął się myśląc o tym. Faktycznie wampiry wolą krew dziewic i inszych dobrych ludzi, bo taka smakuje po prostu lepiej. Krew osoby niezwykle grzesznej smakuje jak gówno, a niestety raz Wiktor wypił takie czerwone gówno… Ech, wspomnienia z początków bycia wampirem.
      Wampir wstał i wyjrzał za okno, żeby dowiedzieć się, jak jest pora dnia. Co prawda znacznie łatwiej byłoby po prostu spojrzeć na zegar wiszący w kuchni (właściwie po co wampirom kuchnia? Powinien już dawno zamienić to w pomieszczenie do gier), ale gdzie tu ładny widok. A trzeba przyznać, że z kamienicy na Kawęczyńskiej 16 jest ładny widok i dobrze widać słońce.
      Niech już zachodzi pomyślał wampir. Żołądek ssał i ssał. Wypadałoby w miarę szybko ogarnąć sobie jakąś świeżą krew, bo ta z lodówki nie zaspokoi całego głodu.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #5

        Widoki ładne czy nie, ten konkretny był jednym z twoich ulubionych, bo słońce rzeczywiście chyliło się ku zachodowi. I choć większość ludzi jest już teraz bezpieczna w swoich domach i mieszkaniach, to wciąż tysiące są gdzieś tam, aż prosząc się o swój los.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • ? Niedostępny
          ? Niedostępny
          Dawny użytkownik
          napisał ostatnio edytowany przez
          #6

          To bardzo dobrze. Mimo wszystko jednak jeszcze trochę czasu zostało, a sam Wiktor nie ma nic ciekawego do roboty. Zdecydował się więc na pójście do sypialni. Dobrze, że wampiry się nie pocą, dzięki czemu można na spokojnie leżeć dłuższy czas w łóżku i zasnąć w zwykłym ubraniu. Niewiele czekając wampir położył się na łóżku. Wyciągnął z kieszeni spodni telefon komórkowy, odblokował go i ustawił budzik na 21, kiedy będzie już znacznie ciemniej i będzie można się zabawić. Co prawda z żądającym posoki żołądkiem będzie ciężko zasnąć, ale mimo to Wiktor spróbował to zrobić.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #7

            Faktycznie, trochę to trwało, ale w końcu zasnąłeś. Sen był dość ciekawy, odwiedziłeś w nim zakład pogrzebowy, rzekomo po trumnę na pogrzeb umierającej matki, a w rzeczywistości aby mieć wygodniejsze leże. Nim dobiłeś targu, ze snu wyrwał cię dźwięk budzika, a chwilę później dołączyło do niego coraz bardziej nieprzyjemne ssanie w żołądku.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • ? Niedostępny
              ? Niedostępny
              Dawny użytkownik
              napisał ostatnio edytowany przez
              #8

              Wiktor, przez sen oczywiście, cofnął się trochę w czasie. Spanie w trumnie to było bardzo ciekawe doświadczenie. Miło sobie powspominać.
              Wampir rozciągnął kości zaraz po tym, jak tylko budzik zadzwonił, czemu wtórował charakterystyczny dźwięk, jakby kość została złamana. Szybko ten czas minął.
              Wampir złapał się z brzuch i powiedział:
              -- Uspokój się trochę, bracie drogi. Zaraz dam ci świeżutką krew. – po czym wstał z łóżka i poszedł w stronę szafy, aby odnaleźć w niej jak najbardziej czarną bluzę z kapturem. Oby nie była w praniu po ostatniej przekąsce…

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #9

                Szczęśliwie nie, więc możesz być spokojny o kamuflaż w czasie kolacji.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • ? Niedostępny
                  ? Niedostępny
                  Dawny użytkownik
                  napisał ostatnio edytowany przez Dawny użytkownik
                  #10

                  No to wampirowi nie pozostało do zrobienia nic więcej, niż założyć czarną bluzę.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #11

                    Tym iście bohaterskim wyczynem położyłeś podwaliny pod napisanie historii hrabiego Draculi na nowo. Twój organizm był mniej zadowolony, usilnie domagając się kolejnego posiłku.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • ? Niedostępny
                      ? Niedostępny
                      Dawny użytkownik
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #12

                      -- Już idziemy, nie denerwuj się kurde – powiedział Wiktor. Poszedł do przedpokoju i założył buty. Po zrobieniu tego wyszedł z mieszkania, przekręcił klucze w drzwiach, żeby je zamknąć. Zszedł po schodach, żeby zobaczyć co tam na zewnątrz.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #13

                        Jak na największe miasto w kraju przystało, nawet o tej porze coś się działo. Nie żeby szczególnie dużo, ale wciąż ulicami jeździły autobusy, tramwaje, samochody i taksówki, a na chodnikach nie brakowało pieszych, spieszących do domów, pracy, klubów, restauracji i ku wielu innym miejscom, chociaż ruch był dużo mniejszy niż za dnia. Jaki jednak by nie był, i tak wystarczy, aby się nasycić.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • ? Niedostępny
                          ? Niedostępny
                          Dawny użytkownik
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #14

                          Wiktor zaczął się rozglądać za jakimiś mało uczęszczanymi uliczkami na Pradze, żeby znaleźć jakąś ofiarę. Przy okazji wypatrywał też dobrze wyglądającej, młodej kobiety, której krew byłaby odpowiednia. Co prawda mógłby też wypić krew od jakiegoś grubasa co żyje w grzechu, ale już stwierdziliśmy, że krew takiego delikwenta smakuje jak gówno.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #15

                            Takich kobiet oczywiście było sporo, ale z oczywistych przyczyn nie kręciły się po bocznych uliczkach i mrocznych zaułkach, bardziej preferując główne, jasno oświetlone i wciąż całkiem ludne ulice. W tych mniej uczęszczanych możesz oczywiście coś znaleźć, ale prędzej będą to bezdomni, ćpuny albo lokalni dresiarze, a nie długonogie dwudziestolatki w miniówkach.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • ? Niedostępny
                              ? Niedostępny
                              Dawny użytkownik
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #16

                              Ech, szlag by to wszystko trafił… A tak to starsza część społeczeństwa cały czas narzeka, że młodzież i młodzi dorośli to nic tylko cały czas jest w tych mrocznych zaułkach pomyślał wampir i uśmiechnął się.
                              Nagle do głowy przyszła mu jedna myśl. Jest przecież wampirem, czyż nie? Czyli nie widać go na kamerach… Gdyby spróbować wyczaić jakiś mało zaludniony autobus z jedną pasażerką, lub tylko z panią kierowcą? To nie byłoby takie głupie! Albo poszukać prawie pustego wagonu metra…
                              Zaczął szukać więc najbliższego zejścia na stację metra, bo w końcu na Pradze jest jedna linia.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #17

                                //Nigdy nie jechałem warszawskim metrem, także nie obraź się, jak napiszę coś, co nie będzie mieć pokrycia w rzeczywistości.//
                                Nie było tu tak tłoczno jak w ciągu dni czy przy okazji godzin szczytu, ale wciąż mogłeś znaleźć mniejsze lub większe grupki ludzi, a także sporo stojących lub siedzących samotnie osób, czekających na swój pociąg.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • ? Niedostępny
                                  ? Niedostępny
                                  Dawny użytkownik
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #18

                                  Wiktor stanął w pobliżu jakiejś samotnie stojącej osoby, udając, że również czeka na pociąg. Spojrzał na tę osobę, aby dowiedzieć się, z czym ma do czynienia.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #19

                                    Kobieta, na pewno po trzydziestce, ale też na pewno przed czterdziestką. Blondynka z zielonymi oczami, najpewniej wracała z jakiejś bardziej oficjalnej pracy, sądząc po jej stroju. Była tak zajęta przeglądaniem czegoś w telefonie, że nawet nie zauważyła, że się jej przyglądasz. Albo była tego zupełnie świadoma, ale po prostu cię ignorowała.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • ? Niedostępny
                                      ? Niedostępny
                                      Dawny użytkownik
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #20

                                      Rozejrzał się po reszcie ludu czekającego na pociąg metra, aby zobaczyć, czy wokół nie byłoby kogoś jeszcze lepszego do wyssania.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #21

                                        Ludzi miałeś sporo, wszystko zależało od tego, kto według twoich wampirzych standardów był “lepszy do wyssania”.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • ? Niedostępny
                                          ? Niedostępny
                                          Dawny użytkownik
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #22

                                          Poszukiwał jeszcze dalej młodych kobiet, najlepiej blondynek. Oczywiście nie pogardzi również młodym, wytrenowanym mężczyzną. Co prawda mogłoby to zostać uznane za homoseksualizm, ale uspokojenie brzuszka jest ważniejsze niż jakaś tam orientacja. Przecież wampiry i tak nie są w stanie uprawiać seksu!

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy