Gospodarstwo na Równinie
-
-
-
-
Kuba1001
Wiewiur, Max:
Obie znalazłyście mężczyznę, który szykował do boju swój pokaźny arsenał broni palnej i białej, ładując broń, czyszcząc ją w razie potrzeby, oraz pakując tak, aby była w zasięgu ręki. Choć uzbrojony po zęby, to nie wyglądał na takiego, który ma zamiar wszystko rzucić i udać się na akcję ratunkową.
Radio:
//Zmiana tematu na Wielkie Równiny, możesz zacząć.// -
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
Kuba1001
Wiewiur:
Udało Ci się bezpiecznie usadowić akurat w chwili, aż jeźdźcy podjechali do płotu, acz nie masz gwarancji, że Cię nie widzą. Byli ubrani dość prosto, niemalże całe odzienie było zakurzone, a Ty dostrzegłaś, że wszyscy wyposażeni są w różnorakie rewolwery i broń białą, dwóch zaś miało karabiny, a pozostali strzelby, choć z tej odległości nie mogłaś rozpoznać, jakie to dokładnie modele. Liwiusz zaczął negocjacje, z których wynikało, że tamci są oficjalnymi wysłannikami największego gangu Oskad, Krwawej Dłoni, i składają Wam prostą propozycję: Dołączycie albo giniecie.
Max:
Za wszystkich szafa wydawała się najmniej oczywista. -