Gwieździsta Puszcza
-
-
-
Kuba1001
Jurek:
‐ Celowy. ‐ odparło widmo najstarszego ducha, jakby uśmiechając się pod nosem, choć nie mogłeś być tego pewien, nigdy nie widziałeś uśmiechającego się ducha.
‐ Niedaleko. W sąsiedniej wiosce.
‐ Gdyby tak było, nie odpowiedzielibyśmy na wezwanie: Pragniemy pomsty.
‐ On tu był.
Kebab:
Jest to jakiś plan, trzeba przyznać. -
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
Kuba1001
Kebab:
Niby dobry plan, ale trochę brakuje Ci mięska, na które skusiłyby się ryby.
Jurek:
‐ Znajdziesz go szybciej i bliżej niż myślisz. ‐ odparł i zniknął, a gdy się rozmył, Ty zobaczyłeś na ścianie jaskini za nim jakiś napis, którego wcześniej nie zauważyłeś. Po chwili stało się jasne dlaczego: Wyrył go jeden z duchów. Nie był to tyle napis, co pojedyncze słowo, a i tak napawające lękiem: Sfora. -