Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Oskad
  3. Dodge City

Dodge City

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Oskad
404 Posty 5 Uczestników 8.7k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #6

    avatar Radiotelegrafista Radiotelegrafista

    Podszedł do lady, opierając się i kładąc na nią paręnaście miedziaków i spojrzał na barmana spod kapelusza.
    ‐ Daj mi szklankę whisky. A jak macie, to zimną. ‐

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #7

      avatar Vader0PL Vader0PL

      Horse Jack zmierzał w kierunku miasta. Miał nadzieję dojechać tu wcześniej, jednakże miał problemy z walutą, co nie pomagało, gdy miało się zapłacić za kanapkę.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #8

        avatar Kuba1001 Kuba1001

        Radio:
        Barman wzruszył ramionami i postawił przed Tobą kubek, który napełnił żądanym trunkiem, wrzucając tam przy okazji dwie kostki lodu.
        ‐ Dziesięć miedziaków. ‐ powiedział, a po chwili wybrał z położonych przez Ciebie na ladzie monet właśnie tyle, chowając je do sakiewki.
        Vader:
        Może i tak, ale koniec końców wkroczyłeś do miasta, co nie uszło uwadze siedzącego na zewnątrz swego biura szeryfa, który to akurat czyścił swoją broń, a więc niezwłocznie ją odbezpieczył, gotów wypalić w Ciebie, jeśli tylko spróbujesz jakichś podejrzanych numerów, jak to Upadły. Bo na takiego w końcu wyglądasz, czyż nie?

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #9

          avatar Vader0PL Vader0PL

          Uchylił mu kapelusza.
          ‐Szeryfie.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #10

            avatar Radiotelegrafista Radiotelegrafista

            Wziął trunek i pozostałe miedziaki, po czym usiadł przy stoliku, znajdującym się blisko tego do hazardu, i zaczął powoli popijać trunek, obserwując towarzystwo.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #11

              avatar Kuba1001 Kuba1001

              Vader:
              Odwzajemnił gest, aby później wycelować do Ciebie z karabinu.
              ‐ Odejdź. Dodge to nie jest dobre miejsce dla Upadłych… Niezależnie czy mam na myśli ludzi, czy Ciebie.
              Radio:
              Towarzystwo? Cóż, dwóch z pewnością było mocno podpitymi górnikami, którzy beztrosko wlewali w siebie jeszcze więcej alkoholu i przegrywali wydobyte złoto, kolejny wyglądał Ci na jednego z traperów, ludzi lasu i buszu, co można sądzić po jego zarośniętej i ogorzałej twarzy oraz odzieniu ze skór i futer różnych zwierząt. Inny był na pewno jednym z wielu kowboi, a ostatni wyglądał niczym prawdziwy szuler: Elegancko ubrany, schludny wąsik i kozia bródka, złoty zegarek na łańcuszku, monokl na lewym oku i czerwona mucha. Trzeba wspominać, że najlepiej radził sobie właśnie ten ostatni?

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #12

                avatar Vader0PL Vader0PL

                ‐Wtedy zastrzelisz weterana Armii Oczyszczenia.
                Parsknął śmiechem.
                ‐Nie Upadły, lecz człowiek, który miał bliskie spotkanie z Magiem podczas służby, szeryfie.
                Mówiąc to powoli uniósł rękę do góry, by ją odsłonić i pokazać, że jest w pełni zdrowa. Ludzka.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #13

                  avatar Radiotelegrafista Radiotelegrafista

                  Oh, jaka szkoda byłaby, gdyby nagle jego karty się zmieniły…

                  Poczekał na moment, kiedy wąsik oderwie wzrok od kart, na przykład by spojrzeć na mimikę przeciwników. Wtedy szybko podmienił mu, oczywiście magią iluzji, wygląd dowolnej karty na jedynkę serce.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #14

                    avatar Kuba1001 Kuba1001

                    Vader:
                    ‐ Wybacz, nie spodziewałbym się. ‐ odparł, ale wciąż miał Cię na muszce. ‐ Skoro tak to witam w Dodge, ale proszę, żebyś na siebie uważał. Na innych w sumie też.
                    Radio:
                    Problem był taki, że w karty patrzył się cały czas, z reguły jednym okiem, ale to wystarczało. Zmieniło się to w chwili, gdy rzucił je na stół wraz z resztą graczy i przy okrzykach niedowierzania oraz protestów zgarnął całą stawkę miedziaków i srebrników ze stołu.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #15

                      avatar Vader0PL Vader0PL

                      ‐Nie zamierzam stwarzać problemów, szeryfie.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #16

                        avatar Radiotelegrafista Radiotelegrafista

                        Pech, cholerny pech! Aż zawrzało w Jamesie, jednak zaraz wrócił do swego spokoju i przyglądał się graczom. Czy prowadzili kolejną grę?

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #17

                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                          Vader:
                          ‐ Inni o tym nie wiedzą, a Twoja zakazana gęba nie ułatwi sprawy.
                          Radio:
                          Spłukani i schlani górnicy zwolnili dwa miejsca, które wciąż są obecnie wolne. Jak na razie nikt nie pokusił się o ich zajęcie, więc może skorzystasz?

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #18

                            avatar Radiotelegrafista Radiotelegrafista

                            Pytać Jamesa czy zagra, to jak pytać knura stepowego czy sra na stepie. Dopił whisky i od razu zajął miejsce jednego z górników, pozdrawiając innych filuternym uśmiechem. Jaka stawka leżała na stole?

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #19

                              avatar Vader0PL Vader0PL

                              ‐Normalne, tak plus minus od pięciu lat.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #20

                                avatar Kuba1001 Kuba1001

                                Vader:
                                Wzruszył ramionami i machnął ręką, dając Ci znak, że ta rozmowa dobiegła końca i możesz odejść.
                                Radio:
                                Żadna, bo nie gracie i zaczniecie, dopóki nie będzie kompletu graczy, czyli jeszcze jednej osoby.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #21

                                  avatar Vader0PL Vader0PL

                                  A więc dalej przez miasto.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #22

                                    avatar Kuba1001 Kuba1001

                                    W tym tempie zaraz je opuścisz, Dodge nie jest wielkie, a nikt Cię nie zatrzymał, gdyż z racji panującego obecnie skwaru wszyscy siedzieli w domach, saloonie i innych budynkach, może z wyjątkiem Ciebie, Szeryfa i kilku bezpańskich psów szwendających się po okolicy.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #23

                                      avatar Vader0PL Vader0PL

                                      To nie było dosłowne, gdyż kierował się do saloonu.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #24

                                        avatar Radiotelegrafista Radiotelegrafista

                                        Czyli potrzeba jeszcze jednego, tak? Powodził wzrokiem po saloonie. Czyżby ktoś chętnie łypał na stół z kartami?

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #25

                                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                                          Vader:
                                          Trafiłeś pod niego już po chwili, więc teraz nic tylko przywiązać konia i ruszyć do środka.
                                          Radio:
                                          //Czekam i czekam na tego Vadera… No nic, najwyżej dołączy w trakcie, jeśli zechce.//
                                          Wreszcie znalazł się, zachęcony odpowiednią dawką alkoholu we krwi i namowami kolegów, kowboj, który został ostatnim fraje… zawodnikiem. W ten sposób uzbieraliście komplet, a krupier powodził wzrokiem po wszystkich.
                                          ‐ Opłata za wstęp wynosi dziesięć miedziaków. ‐ wyjaśnił, tasując karty i wskazując Wam na stojący na stole pojemnik, przeznaczony na owe opłaty, które pewnie były jedną z form zdobywania wypłaty przez mężczyznę.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy