Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Pandemia
  3. Nowy Jork

Nowy Jork

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Pandemia
522 Posty 2 Uczestników 5.7k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #276

    avatar Kuba1001 Kuba1001

    Antek:
    Mowa motywacyjna spełniła swoje zadanie i po nieco ponad kwadransie stanęliście znów przed tym samym szpitalem.
    Ray:
    ‐ Okaże się. A jest jakiś powód, żebym tego nie robił?

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #277

      avatar RayGuy_Player RayGuy_Player

      ‐ skoro jeszcze nie leżę martwy, to pewnie jakiś jest

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #278

        avatar antekk5 antekk5

        Zaczął wchodzić po schodach na to nieszczęsne trzecie piętro, oczekując przeciwników.
        ‐ Miejcie się na baczności ‐ nie wiemy, co tam się do cholery znajduje. ‐ powiedział.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #279

          avatar Kuba1001 Kuba1001

          Ray:
          ‐ Powiedzmy, że potrzeba mi wabia do takiej jednej akcji. Co Ty na to? ‐ zapytał, a wymierzona w Ciebie strzelba sugeruje raczej jedną możliwą odpowiedź.
          Antek:
          //Nie chcesz przeszukać pozostałych? Przypominam, że miałeś też szukać aparatury medycznej i tak dalej, a wcześniej skupiłeś się na lekach. Ja nie mówiłem, czy na parterze i przeszukanych piętrach coś jest.//

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #280

            avatar RayGuy_Player RayGuy_Player

            ‐ a mam wybór? ‐ przewrócił oczami.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #281

              avatar antekk5 antekk5

              // Spokojnie, jeszcze poszukam aparatury medycznej na pozostałych piętrach, na razie chciałbym się przekonać, co jest na trzecim piętrze. //

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #282

                avatar Kuba1001 Kuba1001

                Ray:
                ‐ No, bystry jesteś. Chociaż tyle. Wyłaź. ‐ powiedział i odsunął się od drzwi, abyś mógł spełnić jego polecenie.
                Antek:
                //Nie widzę sensu, skoro i tak musisz przejść przez dolne piętra, żeby dostać się na górę, ale okej.//
                Co ciekawe, nie mogliście otworzyć drzwi prowadzących na trzecie piętro. Jak zameldował Ci jeden z żołnierzy, który rzucił okiem przez przeszklone okienko w drzwiach, były one z drugiej strony zabarykadowane meblami, automatami z jedzeniem, najpewniej pustymi, i tego typu przedmiotami.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #283

                  avatar RayGuy_Player RayGuy_Player

                  Wyszedł, jak mu kazano.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #284

                    avatar antekk5 antekk5

                    ‐ Czyli ktoś musi tu być. ‐ powiedział. ‐ Ch*j z tym, przyszliśmy tu po aparaturę medyczną. Zacznijmy przeszukiwać pierwsze piętro, a potem drugie.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #285

                      avatar Kuba1001 Kuba1001

                      Ray:
                      Poza tym mężczyzną, zauważyłeś tam też dwóch innych, z czego jeden był chyba Meksykaninem, choć nie w skórzanym płaszczu, to już w kurtce. Uzbrojony był w maczetę, rewolwer i obrzyn. Kolejny mężczyzna był na pewno Amerykaninem, ale dość niskim, a przy tym krępym i dobrze zbudowanym. Dosłownie obwieszony był nożami, tak do walki z bliska, jak i obrzucania nimi przeciwników.
                      Antek:
                      ‐ Ja to bym tak tego nie zostawiał. ‐ zaprotestował jeden z żołnierzy. ‐ Może tam są ci Bandyci, o których wcześniej wspominałeś, szefie? My będziemy sobie beztrosko szperać na dole, a oni nagle odstrzelą nam łby.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #286

                        avatar antekk5 antekk5

                        ‐ Możesz mieć rację… Myślicie, że coś zdziałamy granatami? Bo można też spróbować znaleźć inne wejście na trzecie piętro, ale jeśli się nie uda, to będziemy zmuszeni wysadzić te drzwi.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #287

                          avatar RayGuy_Player RayGuy_Player

                          Ray

                          ‐ co wy mi niby zrobicie? Zgw*łcicie?

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #288

                            avatar Kuba1001 Kuba1001

                            Antek:
                            ‐ Granat się do tego nie nada, chyba że ma ktoś przeciwpancerne, a wątpię. Tak czy siak trzeba by było znaleźć inne wejście.
                            Ray:
                            ‐ Może i gw**cimy, ale wszyscy jesteśmy hetero. A nawet gdybyśmy nie byli, to i tak nic by Ci nie groziło. ‐ mruknął tamten ze strzelbą, a później machnął nią w jakimś kierunku. ‐ Idziemy, już. Jeśli nam pomożesz i przeżyjesz, to może nawet nie rozwalimy Ci łba.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #289

                              avatar RayGuy_Player RayGuy_Player

                              Idzie we wskazanym kierunku.
                              ‐ I na co wam jestem potrzebny? Ktoś wreszcie docenił moją pracę w NASA?

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #290

                                avatar antekk5 antekk5

                                ‐ To szukamy. Lepiej mieć pewność, że nic nas nie zaatakuje od tyłu, niż strzelenie kopytami podczas poszukiwania aparatury medycznej. ‐ powiedział, po czym zszedł na drugie piętro i zaczął szukać innego przejścia na trzecie.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #291

                                  avatar Kuba1001 Kuba1001

                                  Ray:
                                  ‐ Trzeba będzie nadstawić karku, a my się do tego nie palimy, więc potrzebny jest nam jakiś frajer, a Ty byłeś jednym pod ręką.
                                  Antek:
                                  Znalazłeś kolejne drzwi, ale również zabarykadowane od wewnątrz.
                                  ‐ A może windą? ‐ zasugerował jeden z żołnierzy, a drugi uderzył go lekko otwartą dłonią w rękawicy w tył głowy.
                                  ‐ Cholera, daj mi się wypowiedzieć! No, mówię: Windą. Ja się nieźle wspinam, z minimalną asekuracją dałbym radę dostać się na górę po nieczynnym szybie, o ile jakoś uda nam się otworzyć drzwi tutaj i na górze.
                                  ‐ A ja bym spróbował czegoś innego. ‐ mruknął drugi mężczyzna, pewnie uważając plan kolegi za debilny, ale i się trochę o niego martwiąc. Najwidoczniej decyzja o podjęciu jednej z tych opcji, lub zaproponowanie własnej, spoczywa w Twoich rękach, jak na dobrego dowódcę przystało.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #292

                                    avatar antekk5 antekk5

                                    ‐ Przykro mi to mówić, ale musimy zaryzykować. Będziemy musieli udać się windą. Mam nadzieję, że dotrzemy w pełnym składzie. ‐ odpowiedział. Podszedł do windy i zaczął ciągnąć za jej drzwi.
                                    ‐ Niech któryś z was mi pomoże. Może i jestem w miarę silny, ale przydałoby mi się wasze wsparcie.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #293

                                      avatar RayGuy_Player RayGuy_Player

                                      ‐ dobra, co mam zrobić?

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #294

                                        avatar Kuba1001 Kuba1001

                                        Antek:
                                        Samemu nie dałeś rady, dopiero we trójkę zdołaliście je ruszyć. Trzeci żołnierz w tym czasie przygotował sobie linę do asekuracji, którą przywiązał do najbliższego mebla, polecając Wam jej pilnować, aby się nie rozwiązała czy pękła, bo wtedy mógłby runąć kilkadziesiąt metrów w dół, a gdyby nawet to przeżył, to Wy nie mielibyście jak mu pomóc.
                                        Zabrawszy ze sobą jeszcze jakiś metalowy pręt, który przytoczył do paska, ruszył na górę.
                                        Ray:
                                        ‐ Sprawa jest w miarę prosta. Chcemy dobrać się do takiego jednego magazynu, gdzie znajduje się nasza własność. Ale, jak pewnie już zdążyłeś na to wpaść, panie fachowcu z NASA, jest ona strzeżona, bo ktoś nam ją perfidnie zapie**olił. Tym kimś są Bandyci. Ty masz ich jakoś wywabić, a my tym czasem zajmiemy się resztą, i jeśli wszystko się powiedzie, rozejdziemy się w swoje strony.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #295

                                          avatar RayGuy_Player RayGuy_Player

                                          ‐ czyli w dużym skrócie będę robił za mięso armatnie, prawda?

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy