Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Pandemia
  3. Nowy Jork

Nowy Jork

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Pandemia
522 Posty 2 Uczestników 5.7k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #280

    avatar RayGuy_Player RayGuy_Player

    ‐ a mam wybór? ‐ przewrócił oczami.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #281

      avatar antekk5 antekk5

      // Spokojnie, jeszcze poszukam aparatury medycznej na pozostałych piętrach, na razie chciałbym się przekonać, co jest na trzecim piętrze. //

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #282

        avatar Kuba1001 Kuba1001

        Ray:
        ‐ No, bystry jesteś. Chociaż tyle. Wyłaź. ‐ powiedział i odsunął się od drzwi, abyś mógł spełnić jego polecenie.
        Antek:
        //Nie widzę sensu, skoro i tak musisz przejść przez dolne piętra, żeby dostać się na górę, ale okej.//
        Co ciekawe, nie mogliście otworzyć drzwi prowadzących na trzecie piętro. Jak zameldował Ci jeden z żołnierzy, który rzucił okiem przez przeszklone okienko w drzwiach, były one z drugiej strony zabarykadowane meblami, automatami z jedzeniem, najpewniej pustymi, i tego typu przedmiotami.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #283

          avatar RayGuy_Player RayGuy_Player

          Wyszedł, jak mu kazano.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #284

            avatar antekk5 antekk5

            ‐ Czyli ktoś musi tu być. ‐ powiedział. ‐ Ch*j z tym, przyszliśmy tu po aparaturę medyczną. Zacznijmy przeszukiwać pierwsze piętro, a potem drugie.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #285

              avatar Kuba1001 Kuba1001

              Ray:
              Poza tym mężczyzną, zauważyłeś tam też dwóch innych, z czego jeden był chyba Meksykaninem, choć nie w skórzanym płaszczu, to już w kurtce. Uzbrojony był w maczetę, rewolwer i obrzyn. Kolejny mężczyzna był na pewno Amerykaninem, ale dość niskim, a przy tym krępym i dobrze zbudowanym. Dosłownie obwieszony był nożami, tak do walki z bliska, jak i obrzucania nimi przeciwników.
              Antek:
              ‐ Ja to bym tak tego nie zostawiał. ‐ zaprotestował jeden z żołnierzy. ‐ Może tam są ci Bandyci, o których wcześniej wspominałeś, szefie? My będziemy sobie beztrosko szperać na dole, a oni nagle odstrzelą nam łby.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #286

                avatar antekk5 antekk5

                ‐ Możesz mieć rację… Myślicie, że coś zdziałamy granatami? Bo można też spróbować znaleźć inne wejście na trzecie piętro, ale jeśli się nie uda, to będziemy zmuszeni wysadzić te drzwi.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #287

                  avatar RayGuy_Player RayGuy_Player

                  Ray

                  ‐ co wy mi niby zrobicie? Zgw*łcicie?

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #288

                    avatar Kuba1001 Kuba1001

                    Antek:
                    ‐ Granat się do tego nie nada, chyba że ma ktoś przeciwpancerne, a wątpię. Tak czy siak trzeba by było znaleźć inne wejście.
                    Ray:
                    ‐ Może i gw**cimy, ale wszyscy jesteśmy hetero. A nawet gdybyśmy nie byli, to i tak nic by Ci nie groziło. ‐ mruknął tamten ze strzelbą, a później machnął nią w jakimś kierunku. ‐ Idziemy, już. Jeśli nam pomożesz i przeżyjesz, to może nawet nie rozwalimy Ci łba.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #289

                      avatar RayGuy_Player RayGuy_Player

                      Idzie we wskazanym kierunku.
                      ‐ I na co wam jestem potrzebny? Ktoś wreszcie docenił moją pracę w NASA?

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #290

                        avatar antekk5 antekk5

                        ‐ To szukamy. Lepiej mieć pewność, że nic nas nie zaatakuje od tyłu, niż strzelenie kopytami podczas poszukiwania aparatury medycznej. ‐ powiedział, po czym zszedł na drugie piętro i zaczął szukać innego przejścia na trzecie.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #291

                          avatar Kuba1001 Kuba1001

                          Ray:
                          ‐ Trzeba będzie nadstawić karku, a my się do tego nie palimy, więc potrzebny jest nam jakiś frajer, a Ty byłeś jednym pod ręką.
                          Antek:
                          Znalazłeś kolejne drzwi, ale również zabarykadowane od wewnątrz.
                          ‐ A może windą? ‐ zasugerował jeden z żołnierzy, a drugi uderzył go lekko otwartą dłonią w rękawicy w tył głowy.
                          ‐ Cholera, daj mi się wypowiedzieć! No, mówię: Windą. Ja się nieźle wspinam, z minimalną asekuracją dałbym radę dostać się na górę po nieczynnym szybie, o ile jakoś uda nam się otworzyć drzwi tutaj i na górze.
                          ‐ A ja bym spróbował czegoś innego. ‐ mruknął drugi mężczyzna, pewnie uważając plan kolegi za debilny, ale i się trochę o niego martwiąc. Najwidoczniej decyzja o podjęciu jednej z tych opcji, lub zaproponowanie własnej, spoczywa w Twoich rękach, jak na dobrego dowódcę przystało.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #292

                            avatar antekk5 antekk5

                            ‐ Przykro mi to mówić, ale musimy zaryzykować. Będziemy musieli udać się windą. Mam nadzieję, że dotrzemy w pełnym składzie. ‐ odpowiedział. Podszedł do windy i zaczął ciągnąć za jej drzwi.
                            ‐ Niech któryś z was mi pomoże. Może i jestem w miarę silny, ale przydałoby mi się wasze wsparcie.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #293

                              avatar RayGuy_Player RayGuy_Player

                              ‐ dobra, co mam zrobić?

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #294

                                avatar Kuba1001 Kuba1001

                                Antek:
                                Samemu nie dałeś rady, dopiero we trójkę zdołaliście je ruszyć. Trzeci żołnierz w tym czasie przygotował sobie linę do asekuracji, którą przywiązał do najbliższego mebla, polecając Wam jej pilnować, aby się nie rozwiązała czy pękła, bo wtedy mógłby runąć kilkadziesiąt metrów w dół, a gdyby nawet to przeżył, to Wy nie mielibyście jak mu pomóc.
                                Zabrawszy ze sobą jeszcze jakiś metalowy pręt, który przytoczył do paska, ruszył na górę.
                                Ray:
                                ‐ Sprawa jest w miarę prosta. Chcemy dobrać się do takiego jednego magazynu, gdzie znajduje się nasza własność. Ale, jak pewnie już zdążyłeś na to wpaść, panie fachowcu z NASA, jest ona strzeżona, bo ktoś nam ją perfidnie zapie**olił. Tym kimś są Bandyci. Ty masz ich jakoś wywabić, a my tym czasem zajmiemy się resztą, i jeśli wszystko się powiedzie, rozejdziemy się w swoje strony.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #295

                                  avatar RayGuy_Player RayGuy_Player

                                  ‐ czyli w dużym skrócie będę robił za mięso armatnie, prawda?

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #296

                                    avatar antekk5 antekk5

                                    Obserwował więc, czy lina się nie rozwiązuje lub pęka, czy też nie ma nikogo w pobliżu, kto byłby w stanie to zrobić.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #297

                                      avatar Kuba1001 Kuba1001

                                      Ray:
                                      ‐ Bystry jest, może na serio pracował w NASA? ‐ zakpił Meksykanin, a jego kompani zawtórkowali mu śmiechem.
                                      ‐ Pamiętaj tylko, żeby nie próbować żadnych sztuczek, mamy Cię na muszce. ‐ dodał ten ze strzelbą, który zastrzelił Nieumarłego w sklepie, najpewniej przywódca bandy.
                                      Antek:
                                      Nie, a po chwili mocowania się z drzwiami wyżej, żołnierz pokazał Wam uniesiony kciuk. Po chwili drugi odwiązał linę, a tamten przypiął ją do czegoś na trzecim piętrze, dzięki czemu możecie teraz do niego dołączyć.
                                      ‐ Idź, ja będę ubezpieczać tyły. ‐ odparł drugi żołnierz, zapewne obawiając się, że hałasy związane z forsowaniem drzwi mogły tu kogoś zwabić.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #298

                                        avatar antekk5 antekk5

                                        ‐ No to idę… ‐ powiedział pod nosem i zaczął się wspinać na linie.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #299

                                          avatar RayGuy_Player RayGuy_Player

                                          ‐ macie może młot do rozbiórki? Mam pewien pomysł

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy