Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Pandemia
  3. Londyn

Londyn

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Pandemia
1.2k Posty 3 Uczestników 8.7k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #739

    avatar Kuba1001 Kuba1001

    Antek:
    //Na serio, za wcześnie sobie odpuściłeś.//
    Wróciłeś bez problemów, jego tam oczywiście już nie było, idącej z nim kobiety również, nie mieli po co na Ciebie czekać.
    Vader:
    Udało się, eksplodował w połowie drogi do Bandytów, nie czyniąc większych szkód ani im, ani Wam.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #740

      avatar antekk5 antekk5

      // Wolałbym nie ryzykować… chociaż, raczej spieprzyłem. //
      Sprawdził, czy w okolicy znajduje się jakiś magazyn czy sklep z bronią.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #741

        avatar Vader0PL Vader0PL

        Rozpoczął ostrzał bandyckiego ścierwa.

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #742

          avatar Kuba1001 Kuba1001

          Antek:
          Cóż, nic na to nie wskazywało, jesteś wciąż w typowo mieszkalnej dzielnicy.
          Vader:
          Zabiłeś kilku, reszta Cię wspomogła, ale ostatecznie to wiązka granatów jednego z komandosów sprawiła, że broń Bandytów ucichła, jak jak i oni sami.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #743

            avatar antekk5 antekk5

            Wszedł do jednego z budynków mieszkalnych i modlił się, żeby tym razem znalazł coś o większej wartości.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #744

              avatar Vader0PL Vader0PL

              I to dobrze, bo ruszył dalej.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #745

                avatar Kuba1001 Kuba1001

                Antek:
                Niestety, po przeszukaniu całego mieszkania nie znalazłeś nic.
                Vader:
                Po wychyleniu głowy z lochów dostrzegłeś, że bandyci czają się po obu stronach korytarza i bynajmniej nie mają zamiaru tak łatwo Wam odpuścić.

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #746

                  avatar antekk5 antekk5

                  Tym razem zawrócił się do komisariatu, a kiedy dotarł, próbował wyważyć drzwi.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #747

                    avatar Vader0PL Vader0PL

                    Wyciągnął rękę w kierunku swoich.
                    ‐Poproszę granat.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #748

                      avatar Kuba1001 Kuba1001

                      Antek:
                      Szło to opornie, ale po kilku próbach pojawił się postęp: Co prawda drzwi nie wpadły do środka, ale usłyszałeś ze środka jakieś szepty, z których mogłeś wywnioskować, że tamci chyba biorą Cię za upierdliwego Zombie, co nie może skończyć się dobrze.
                      Vader:
                      Otrzymałeś takowy od, oczywiście, jednego z komandosów.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #749

                        avatar antekk5 antekk5

                        Przestał walić w drzwi i poszukał jakiegoś ukrycia, by dowiedzieć się, kim są szepczący delikwenci.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #750

                          avatar StinkyWhiskey StinkyWhiskey

                          No cóż. Zawsze marzył o młotku, ale najwyżej kiedy indziej owego poszuka. Skierował się do środka rozglądając się za znakami bądź drzwiami.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #751

                            avatar Kuba1001 Kuba1001

                            Antek:
                            Na pewno ludźmi, Zombie nie potrafią porozumiewać się inaczej, niż warknięciami i tym podobnymi… Skoro to komisariat, to może są policjantami? Chociaż pewnie nie brakuje wśród nich zwykłych ocalałych cywili, być może ich rodzin…
                            Kucu:
                            Znalazłeś je bez trudu, w środku było w miarę jasno, głównie dzięki wielkim oknom, przez które wlewało się tu światło słoneczne, niezależnie od tego, czy miały szyby, czy nie. Mimo to, niektóre miejsca pozostały w półcieniu lub całkowitym mroku.

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #752

                              avatar antekk5 antekk5

                              Komisariat i znajdujący się w nim policjanci? Raczej wątpliwe, gdyż w takim komisariacie mogą znajdować się bandyci. Nie chcąc marnować amunicji, gwizdnął, żeby sprowokować “policję” i czekał na nich z nożem.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #753

                                avatar Kuba1001 Kuba1001

                                Niezależnie kto tam siedział, głupi nie był, i nie miał zamiaru wychodzić na zewnątrz.

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #754

                                  avatar antekk5 antekk5

                                  Czekał na jakiś rozwój wypadków, gdyż drzwi prawdopodobnie były zamknięte, a jeśli byłyby otwarte, to w środku znalazłby swój grób.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #755

                                    avatar Vader0PL Vader0PL

                                    Powinien coś krzyknąć, ale to oni strzelali, więc rzucił im granat.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #756

                                      avatar Kuba1001 Kuba1001

                                      Antek:
                                      ‐ Jak wyleziesz z podniesionymi rękoma i będziesz żywy, to Cię nie zastrzelimy. ‐ odezwał się w końcu jakiś głos, mężczyzna, ze środka.
                                      Vader:
                                      Niestety, jego eksplozja nie wyrządziła żadnych szkód, jeden z Bandytów zdołał go odkopać w Waszym kierunku, ale wybuchł w połowie drogi, nie robiąc krzywdy nikomu.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #757

                                        avatar antekk5 antekk5

                                        ‐ Nie ufam wam. Ale jak to mówią ‐ kto nie ryzykuje, ten nie pije szampana. ‐ powiedział, po czym wyszedł z podniesionymi rękami. Żywy.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #758

                                          avatar StinkyWhiskey StinkyWhiskey

                                          Skierował się do takowych drzwi z zamiarem otworzenia i rozejrzenia się po pomieszczeniu za nimi.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy