Przejdź do treści
  • Kategorie
  • Ostatnie
  • Użytkownicy
  • Grupy
Skórki
  • Light
  • Cerulean
  • Cosmo
  • Flatly
  • Journal
  • Litera
  • Lumen
  • Lux
  • Materia
  • Minty
  • Morph
  • Pulse
  • Sandstone
  • Simplex
  • Sketchy
  • Spacelab
  • United
  • Yeti
  • Zephyr
  • Dark
  • Cyborg
  • Darkly
  • Quartz
  • Slate
  • Solar
  • Superhero
  • Vapor

  • Domyślna (Brak skórki)
  • Brak skórki
Zwiń
Logo

Wieloświat

  1. Strona Główna
  2. Pandemia
  3. Waszyngton

Waszyngton

Zaplanowany Przypięty Zablokowany Przeniesiony Pandemia
296 Posty 3 Uczestników 2.5k Wyświetlenia
  • Najpierw najstarsze
  • Najpierw najnowsze
  • Najwięcej głosów
Zaloguj się, aby odpowiedzieć
Ten temat został usunięty. Mogą go zobaczyć tylko użytkownicy upoważnieni do zarządzania tematami.
  • Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001K Niedostępny
    Kubeł1001 Elarid
    napisał ostatnio edytowany przez
    #109

    avatar Kuba1001 Kuba1001

    Poszukiwania nic nie dały, ale pewnie musiałbyś je kontynuować, wiedząc ile możesz potencjalnie razy zostać zastrzelony przez najemników za Tobą, ale to dopiero wołanie jednego z nich przerwało Twoje bezowocne poszukiwania.

    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
    • Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001K Niedostępny
      Kubeł1001 Elarid
      napisał ostatnio edytowany przez
      #110

      avatar antekk5 antekk5

      Zawrócił i poszedł w kierunku najemników, oczekując albo śmierci, albo przełomu w poszukiwaniu zbiegłego kanibala. Albo jednego i drugiego.

      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
      • Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001K Niedostępny
        Kubeł1001 Elarid
        napisał ostatnio edytowany przez
        #111

        avatar Kuba1001 Kuba1001

        ‐ Jak widać, nie ma tu potencjalnego źródła informacji, o którym nam mówiłeś, a nasz szef nie lubi, kiedy wraca się z pustymi rękoma… ‐ powiedział dowódca oddziału i w tym momencie byłeś niemalże pewien, że Cię zastrzeli. ‐ Dlatego mamy dla Ciebie umowę. Pomożemy naprawić samochód, podzielimy się zapasami, zapewnimy Ci nawet ochronę na jakiś czas albo pozwolimy się z nami włóczyć, jeśli uznamy Cię za dość wartościowego, ale w zamian masz nam skołować przynajmniej jednego żywego kanibala, jasne? Nie damy Ci żadnej pomocy, ale wynagrodzimy po fakcie. Umowa stoi?

        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
        • Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001K Niedostępny
          Kubeł1001 Elarid
          napisał ostatnio edytowany przez
          #112

          avatar antekk5 antekk5

          ‐ Brzmi niebezpiecznie… ale ch*j, i tak jestem trupem. Umowa stoi! ‐ ochoczo odpowiedział.

          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
          • Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001K Niedostępny
            Kubeł1001 Elarid
            napisał ostatnio edytowany przez
            #113

            avatar Kuba1001 Kuba1001

            ‐ W takim razie ruszaj, my przez kilka dni, albo nawet dłużej, nie ruszamy się z miejsca, więc łatwo znajdziesz nasz obóz. Niedługo podjedzie nasz transporter i zabierze ten Twój szrot, spróbujemy go naprawić. I powodzenia.

            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
            • Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001K Niedostępny
              Kubeł1001 Elarid
              napisał ostatnio edytowany przez
              #114

              avatar antekk5 antekk5

              Nie pozostało mu więc nic innego, jak udanie się do obozu najemników.

              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
              • Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001K Niedostępny
                Kubeł1001 Elarid
                napisał ostatnio edytowany przez
                #115

                avatar Kuba1001 Kuba1001

                //Nie załapałeś: Ty masz zostać i szukać kanibali, a do obozu wrócić, jak znajdziesz jakąś ich kryjówkę lub przyprowadzisz im któregoś żywcem. Do obozu oni zabiorą Twój samochód, żeby go naprawić, i tam będą na Ciebie czekać, o ile wrócisz.//

                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                • Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001K Niedostępny
                  Kubeł1001 Elarid
                  napisał ostatnio edytowany przez
                  #116

                  avatar antekk5 antekk5

                  // Faktycznie, mój błąd. //
                  Po zrozumieniu, w jakie bagno się wpakował, Graham stwierdził, iż lepiej będzie dotrzymać umowy z najemnikami aniżeli zrobić ich w przysłowiowego ch*ja, także udał się w kierunku lasu. Jest spora szansa, iż to tam może znaleźć kanibali. Albo śmierć. Albo jedno i drugie, ale kto wie, w jakiej to będzie kolejności.

                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                  • Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001K Niedostępny
                    Kubeł1001 Elarid
                    napisał ostatnio edytowany przez
                    #117

                    avatar Kuba1001 Kuba1001

                    Jeśli szukać kanibali, to tylko tam, ale równie dobrze możesz też spróbować iść wzdłuż drogi, na której Cię zaatakowano, lub wrócić do miasta.

                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                    • Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001K Niedostępny
                      Kubeł1001 Elarid
                      napisał ostatnio edytowany przez
                      #118

                      avatar antekk5 antekk5

                      Zaczął najpierw przeszukiwać zachodnią część lasu, gdyż na razie nie ma w planach przeszukiwania całego lasu. Jeżeli tam nie znajdzie kanibali, to być może wyruszy wzdłuż drogi, na której go zaatakowano.

                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                      • Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001K Niedostępny
                        Kubeł1001 Elarid
                        napisał ostatnio edytowany przez
                        #119

                        avatar Kuba1001 Kuba1001

                        Przez całe poszukiwanie znalazłeś jedynie wiewiórkę na gałęzi, która i tak uciekła, nim wykonałeś jakikolwiek ruch. Dopiero po kilku minutach usłyszałeś dziwny dźwięk, a idąc jego tropem, natknąłeś się na dorodnego jelenia, którego noga utknęła w pułapce na niedźwiedzie.

                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                        • Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001K Niedostępny
                          Kubeł1001 Elarid
                          napisał ostatnio edytowany przez
                          #120

                          avatar antekk5 antekk5

                          Marnowanie amunicji na jelenia jest kiepskim pomysłem, a do tego wciąż jest jeszcze trochę jedzenia, nie wspominając o możliwości uzyskania jedzenia od najemników. Porzucił więc jelenia na pastwę losu i udał się tym razem na południe lasu.

                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                          • Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001K Niedostępny
                            Kubeł1001 Elarid
                            napisał ostatnio edytowany przez
                            #121

                            avatar Kuba1001 Kuba1001

                            //Kanibale w lesie, pułapka na niedźwiedzie, dodaj dwa do dwóch, wylicz deltę i schowaj się gdzieś, żeby nie bawić się w kilkanaście postów bez jakiegokolwiek sensu, które będą polegały na szukaniu kanibali i braku efektów tych poszukiwań.//

                            1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                            • Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001K Niedostępny
                              Kubeł1001 Elarid
                              napisał ostatnio edytowany przez
                              #122

                              avatar antekk5 antekk5

                              // Cholera, nie wyliczyłem delty. Przepraszam. //
                              ‐ Jeleń mógłby przyciągnąć uwagę innych ze względu na jego ryki, także nie widzę sensu uwalniania go. ‐ pomyślał, po czym ukrył się w pobliskich krzakach i oczekiwał zbliżających się drapieżników. Być może niekoniecznie na jelenia.

                              1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                              • Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001K Niedostępny
                                Kubeł1001 Elarid
                                napisał ostatnio edytowany przez
                                #123

                                avatar Kuba1001 Kuba1001

                                O dziwo, najpierw pojawił się pan tej puszczy, czyli wilk, który najpewniej rozszarpałby uwięzione zwierzę (i być może Ciebie przy okazji) gdyby nie to, że czymś się spłoszył i uciekł. Po chwili zauważyłeś, co go tak przeraziło: Pół tuzina ludzi, wszyscy odziani w łachmany jakie pozostały im z ubrań sprzed apokalipsy lub ich odpowiedniki z wygarbowanej skóry zwierząt. Tylko jeden, najroślejszy mężczyzna z całej grupy, od pasa w górę nagi, więc widziałeś jego muskuły i blizny, miał broń palną, jakiś rewolwer, a reszta zadowalała się maczetami, włóczniami, oszczepami, nożami, strzałami i łukami. To właśnie taka strzała, najpewniej o grocie z kości, krzemienia lub złomu, przebiła szyję unieruchomionego zwierzęcia. Pozostali kanibale, wszyscy co do jednego brudni od czegoś, co mogło być dawno zakrzepłą krwią, zajęli się skórowaniem zdobyczy, narzekając przy okazji, że nie trafił im się człowiek. Najwidoczniej oni nie wiedzieli o Twojej eskapadzie i dybiących na ich życie najemnikach, co znacznie ułatwia sprawę. Niemniej, sam nie masz wielkich szans przeciwko całej szóstce, więc chyba lepiej będzie ich śledzić, może doprowadzą Cię do swojej kryjówki?

                                1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                • Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001K Niedostępny
                                  Kubeł1001 Elarid
                                  napisał ostatnio edytowany przez
                                  #124

                                  avatar antekk5 antekk5

                                  ‐ Brawo, Graham, właśnie możesz nieźle zarobić! ‐ pomyślał z zadowoleniem i poczekał, aż kanibale odejdą, żeby później rozpocząć ich śledzenie.

                                  1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                  • Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001K Niedostępny
                                    Kubeł1001 Elarid
                                    napisał ostatnio edytowany przez
                                    #125

                                    avatar konrafal12 konrafal12

                                    Max obudził się w swojej kwaterze w bazie Z‐COM’u. Wstał, założył mundur i poszedł do stołówki lub innego miejsca w którym mógłby coś zjeść.

                                    1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                    • Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001K Niedostępny
                                      Kubeł1001 Elarid
                                      napisał ostatnio edytowany przez
                                      #126

                                      avatar Kuba1001 Kuba1001

                                      Antek:
                                      Jakimś cudem nie spostrzegli, że ich śledzisz, zajęci byli beztroską rozmową między sobą. Kilkanaście minut później trafiłeś do ich kryjówki, jaką była chata z ociosanych bali w środku lasu. Teraz najlepiej byłoby zapamiętać, którędy ta grupka się porusza, aby nie skończyć w takich samych sidłach, jak tamten jeleń.
                                      Rafał:
                                      Choć kiszki Ci marsza grały, to nie dane było Ci od razu zaspokoić głodu. Z‐Com, jak to wojsko, rządził się typowymi prawami i planem dnia, stąd od razu po opuszczeniu kwatery musiałeś udać się na ćwiczenia gimnastyczne, zbiórkę i pod prysznic, a dopiero potem na stołówkę, która powoli zapełniała się kolejnymi ludźmi.

                                      1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                      • Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001K Niedostępny
                                        Kubeł1001 Elarid
                                        napisał ostatnio edytowany przez
                                        #127

                                        avatar antekk5 antekk5

                                        Mając nadzieję, że dobrze pamiętał drogę, spróbował wrócić tą samą drogą, którą śledził kanibali, a gdy uda mu się nie wdepnąć w jakieś pułapki, to wtedy dotrze do obozu najemników, żeby przekazać im dobrą nowinę.

                                        1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź
                                        • Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001K Niedostępny
                                          Kubeł1001 Elarid
                                          napisał ostatnio edytowany przez
                                          #128

                                          avatar konrafal12 konrafal12

                                          //Rozumiem że wykonał już te czynności? Btw. Jak wygląda ten plan?//
                                          Jak najszybciej poszedł wziąść swoją porcję, a następnie usiadł przy stole jak najdalej od reszty, gdzie zjadł posiłek.

                                          1 odpowiedź Ostatnia odpowiedź

                                          • Zaloguj się

                                          • Nie masz konta? Zarejestruj się

                                          • Aby wyszukiwać zaloguj się lub zarejestruj.
                                          • Pierwszy post
                                            Ostatni post
                                          0
                                          • Kategorie
                                          • Ostatnie
                                          • Użytkownicy
                                          • Grupy