Czat
- 
 Andrzej_DudaNatomiast Andrzej zmaterializował z powietrza jabłka i trzema gryzami zjadł je, zostawiając tylko ogonek. To był jego przysmak.
-A więc, wszem i wobec ogłaszam - Żadnych marzeń panowie, żadnych marzeń. W razie niekorzystego przebiegu przygód nakazuje się kontakt z Panem Gry poprzez magiczny przyrząd noszący zacny tytuł “Rozmowy prywatnej”. - 
 RadiotelegrafistaTutaj wzburzenie wezbrało w zamaskowanym towarzyszu. Z zwycięskiego spokoju przeszedł w gniewne uniesienie. Jego dłoń uderzyła w stół, wstrząsając, zdawałoby się, całą salą:
- To jest sprawa każdego obywatela, sprawa spo-łe-czna! Nie prywatna, moi drodzy. Społeczna, tycząca się każdego z nas! -
 
//Mi się podoba. Kto dołącza do rozprawy?
 - 
 Woj2000 Andrzej_Duda pisze:Natomiast Andrzej zmaterializował z powietrza jabłka i trzema gryzami zjadł je, zostawiając tylko ogonek. To był jego przysmak.
-A więc, wszem i wobec ogłaszam - **Żadnych marzeń panowie, żadnych marzeń. **W razie niekorzystego przebiegu przygód nakazuje się kontakt z Panem Gry poprzez magiczny przyrząd noszący zacny tytuł “Rozmowy prywatnej”.Och, nawet nie wiesz, jak szanuję za parafrazę cytatu Aleksandra II.
 - 
 Andrzej_DudaAndrzej natomiast wzniósł rękę, w której po nanosekundzie pojawiła się sól na patelni trzymanej przez rękę kobiety.
-To jest ręką twojej starej. To było niezwiązane z tematem. A teraz na temat. Własność prywatna jest albo jej nie ma. Komunizm ssie. To jest kwestia prywatna, a więc jest prywatna. Polska, Straż Graniczna, Twoja Stara. - 
 - 
 - 
 - 
 - 
 - 
 - 
 - 
 - 
 - 
 - 
 - 
 - 
 - 
 - 
 - 
 
