-Nawzajem, Kevinie.-Perła dała Kevinowi buziaka w policzek a następnie lekko kuśtykając poszła przed siebie, najprawdopodobniej właśnie do domu burmistrza.
-Dzięki jeszcze raz. - powiedział, otwierając auto. Kiedy wsiadał i odpalał silnik, krzyknął jeszcze na odchodne - Masz u mnie dług, stary!
Następnie ostrożnie wyjechał odnowionym autem ojca z warsztatu i spokojnie pojechał w stronę swojego domu.