Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
To prawda. Ale najpierw obowiązki. Trzeba odebrać ojcowy samochód. Niewiele myśląc, udał się do kumpla-mechanika.
Warsztat samochodowy jest otwarty, wystarczy wejść i powiedzieć o co chodzi.
Kevin wchodzi do środka, po czym przeprasza kumpla za zbytnie oczekiwanie i jesscze raz dziękuje za pokoc, po czym prosi o kluczyki.
Kumpel po kilku kiwnięciach głową podał Kevinowi kluczyki do samochodu jego ojca.
-Dzięki jeszcze raz. - powiedział, otwierając auto. Kiedy wsiadał i odpalał silnik, krzyknął jeszcze na odchodne - Masz u mnie dług, stary! Następnie ostrożnie wyjechał odnowionym autem ojca z warsztatu i spokojnie pojechał w stronę swojego domu.
Brum brum.
Erine idzie spokojnie do domu swojej koleżanki.
CBPL: Nareszcie trochę spokoju po tej chorej akcji. Może by tak zmienić wygląd na “zwyczajny”?
Tia, no raczej. Erine dokonuje zmianę swego wyglądu na ten “zwyczajny” (oczywiście, mundur znika). // GM musi się oczywiście zdecydować czy cała kolejna deformacja była zakończona sukcesem czy nie. //
Tia, no raczej. Erine dokonuje zmianę swego wyglądu na ten “zwyczajny” (oczywiście, mundur znika).
// GM musi się oczywiście zdecydować czy cała kolejna deformacja była zakończona sukcesem czy nie. //
CBPL: Na całe szczęście się udało. Teraz przynajmniej Erine ma szansę na bycie rozpoznaną przez kogoś, kto ją zna.
Po tym fakcie, Erine wyrusza powolnym krokiem do swojej domu swojej znajomej.
CBPL: To powinno być tuż za rogiem, jeśli ją pamięć nie myli.
Tylko który to był numer domu ?
CBPL: No… Ten… No… Jak to leciało…
…? Być może to był ten zielonkawy ?
CBPL: Z dużym naciskiem na BYĆ MOŻE.
…albo może ten niebieski ? W sumie, przez to wszystko Erine zapomniała gdzie znajduje się ten konkretny dom.
…albo może ten niebieski ?
W sumie, przez to wszystko Erine zapomniała gdzie znajduje się ten konkretny dom.
CBPL: NOSZ CHOLERA. Nie dosyć, że ledwo przeżyła atak olbrzymiej baby, to jeszcze się zgubiła.
No cóż, trzeba szukać.
CBPL: Ta… Najlepiej zacząć od razu.