Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
Erine zadzwoniła do drzwi.
Usłyszała, że ktoś szybko biegnie w kierunku drzwi.
Czeka aż ktoś otworzy.
// Jak nazywała się tamta przyjaciółka Erine?
// Sally. Erine dalej czeka…
// Sally.
Erine dalej czeka…
Otworzyła latynoska dziewczyna z długimi włosami i delikatnymi rysami twarzy. To Sally. -O, cześć Erine!-powiedziała wesoło.
-Cześć.- odpowiedziała z lekkim uśmiechem- Co tam u ciebie ? Weszła do środka.
-Cześć.- odpowiedziała z lekkim uśmiechem- Co tam u ciebie ?
Weszła do środka.
-A, nic takiego, nic specjalnego ostatnio nie robiłam, wyrzucili mnie ze szkoły i takie tam.
-Jak to cię wyrzucili ? - zapytała się ze zdziwieniem Erine.
-Przyszłam w stroju SS-mana i podpaliłam Żyda z dykty.
Erine w tym momencie walnęła ogromnego facepalma. -Powiedz mi jeszcze, że to zrobiłaś w halloween, tak ?
-Tak, zgadłaś. Skąd wiedziałaś?
-No nie wiem, po prostu zgadywałam.
-Aha. Coś chcesz, czy po prostu przychodzisz w odwiedziny?
-Nom, przyszłam w odwiedziny, ale także mam trochę pytań na temat… okolic.
-No to, dajesz. Odpowiem na wszystko co chcesz.-odpowiedziała Sally, zamykając drzwi i idąc do salonu.
-Co to za te olbrzymki, no wiesz… te z kosmosu, ponieważ dopiero ostatnio o nich słyszałam.
-Eeee… Ja miałam się Ciebie o to pytać. Mają kamulce na ciele tak jak ty.
-S-skąd wiedziałaś ?
-No ku*wa, trudno nie zauważyć jebitnego kamienia na twojej szyi