Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
Lubi jego obecność ale nie lubi gadania. I nie chce, żeby mu było przykro… I chyba go troche lubi kek
Mroczny: A więc Perła ostatecznie polubiła swojego emocjonalnego przyjaciela… To bardzo miło z jej strony.
// Dobrej nocy.
Tak, chyba tak… // słodkich snów
Tak, chyba tak…
// słodkich snów
-Sarī, nanishiteru? Erine ziewnęła i powiedziała ze przeciągnięciem dla beki coś po japońsku.
-Sarī, nanishiteru?
Erine ziewnęła i powiedziała ze przeciągnięciem dla beki coś po japońsku.
Mroczny: -A czy jest jakiś Diament o którym nie wiem? CBPL: -Oma wae mo shindeiru. - odpowiedziała Sally.
-Nie, a tak na serio, to… jak tam nasz pinkny Kraków ?
CBPL: -Stacjonuje oddział dzikusów z mieczami, jak w rzeczywistości.
-Spk.
CBPL: -Ej, a słyszałaś, że jakieś olbrzymki są w opuszczonej fabryce?
-… ło ezu.
CBPL: -Ale że w sensie co?
-No nieźle.
CBPL: -Chcesz tam może pójść?
Nie.
CBPL: -Spoko, to sama później tam pójdę.
Mi tam to nie przeszkadza.
CBPL: -Fajnie. Ale czy na pewno?
-Jeżeli chcesz, idź, ale ci nie polecam.
czej… mówiłam o Żółtej, Niebieskiej Białej i Czarnej? Jest jeszcze Czerwony Diament, to on cie stworzył… i jest jeszcze Różowy diament ale w powłoce istoty organicznej… fuj