Beach City

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

I estetycznych.

[Andreas D.]

MrocznyK

A jakich ostrych!

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

I symetrycznych!

[Andreas D.]

MrocznyK

I te ich płaszcze i peleryny!
M a j e s t a t y c z n e

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Włosy pańci lepsze…
Chociaż teraz ich nie ma prawie wcale ;-;

[Andreas D.]

MrocznyK

ŁEEEE
ZEPSULI JEJ PAŃCIĘ

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

ALBO ONA ZEPSUŁA SAMĄ SIEBIE!

[Andreas D.]

MrocznyK

ALBO ŻYRAFA JĄ ZEPSUŁA

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

ŻYRAFA JEST SMUTNA, NIE CZEPIAĆ SIĘ JEJ

[Andreas D.]

MrocznyK

ZEPSUŁA JĄ SWOIM SMUTKIEM

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

TAK JAK KIEDYŚ PAŃCIA ŻYRAFĘ

[Andreas D.]

MrocznyK

JEJ PAŃCIA JEST IDEALNA, NIE CZEPIAĆ SIĘ

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

;^;

[Andreas D.]

MrocznyK

Usiadła sobie na piasku

[Andreas D.]

Woj2000

Bill idzie sobie spokojnie, acz w przyspieszonym tempie po mieście, chcąc dostać się domku Stevena, aby móc poznać choćby cień informacji na temat tego, gdzie może podziewać się jego perłowa przyjaciółka.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Mroczny:
Piasek jest fajny. Spinel usiadła obok Perły.
Woj:
Po chwili Bill zobaczył na swojej drodze, tuż przy plaży na której znajduje się dom osoby, której Dewey szuka, przeszkodę w postaci Niebieskiej Perły oraz… Jej… Koleżanki? W każdym razie, ona też jest Klejnotem i jest niebieska.

[Andreas D.]

MrocznyK

przyzwała włócznię, wykonała kilka efektownych wymachów nią, po czym zaczęła rysować jej grotem po piasku

[Andreas D.]

Woj2000

Widząc Niebieską Perłę, cicho westchnął. Bardzo, ale to bardzo nie chciał przebywać z nią w sytuacji na osobności. Jeszcze coś jej przyjdzie do głowy z tej całej zazdrości o swoją Diament. Dlatego też stara się ją wyminąć.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Mroczny:
A Spinel przyzwała dwumetrowy topór wojenny i zaczęła nim rysować na piasku Niebieską Pańcię.
Woj:
Zwłaszcza, że teraz przyzwała razem z koleżanką bronie. Niby dla zabawy, ale jednak… Tylko jakby ją tu wyminąć, skoro prędzej czy później konieczne będzie wejście w jej pole widzenia?

[Andreas D.]

Woj2000

Najzwyczajniej w świecie. Wyminąć, jednocześnie próbując nie zwrócić na siebie uwagi.