Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
JAK PATRZYŁA, SKORO PERŁA MIAŁA DUPĘ ZAKRYTĄ BLUZĄ?
ALE SPINEL SIĘ PATRZYŁA NA DUPĘ CZARNEJ PERŁY, WIĘC NA JEJ SIŁĄ RZECZY TEŻ CHCIAŁA
Tak, to w sumie całkiem prawdopodobne… Ale przecież potem przytulała Perłę i mówiła, że ją kocha jak siostrę!
James tu przychodzi i idzie na molo
EEEE a no tak uwu I tak obserwuje tych ludzi.
EEEE a no tak uwu
I tak obserwuje tych ludzi.
RP: Jest w drodze. Mroczny: A oni obserwują ją i pańcię, coraz bardziej zaniepokojeni… Chociaż niektórzy odwzajemniają uśmiech pańci.
idzie i podśpiewuje sobie pod nosem bicycle training z Punch Out
to dobrze, to dobrze… czy nikt nie przymierza się do uderzenia Pańci?
RP: Ciekawe, czy coś jest w sensie zepsuć taki cudowny dzionek? Mroczny: Zdecydowanie ani jedna osoba.
lepiej sie upewnić uwu
na pewno coś jest, ale nie wiem co hmmmmmm
// Proszę z tej wypowiedzi usunąć wszystkie słowa po “hmmmmmmmm”
//zrobione
// Dziękuję. // Mroczny: Tak dla pewnej pewności uwu RP: Wierząc w historie znajomych Jamesa o tym mieście, to możliwości jest dużo.
pewnie tylko dramatyzowali, albo coś im się przewidziało, przecież to nie możliwe żeby to co mówili było prawdą
nigdy nic nie wiadomo.
RP: Racja. Przecież świat jeszcze nie oszalał… A w każdym razie aż do tego stopnia. Mroczny: Owszem, trzeba być przezorną i ubezpieczoną.
dokładnie, to jest normalne miasto, a gdyby było jakieś dziwne to on by to pewnie zauważył
i udawać nieogarniętą uwu
RP: Tak… A teraz nie zauważył nic nadzwyczajnego, prawda? Wszystko jest w normie. Mroczny: Dokładnie tak uwu