Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
Steven tu wybiega i czeka aż dojdzie Czarna Diament.
Idzie za nim podpierając się o swój kij.
Steven stanął obok Czarnej Diament, pokazując jej widok dookoła. -Oto Beach City! Co o nim sądzisz?
Oceniła to wzrokiem znawcy. -Do Asgardu się nie umywa.
-No ale Czarna, to jest Ziemia, a nie królestwo bogów! Tutaj nawet nie wiedzą, że istnieje życie pozaziemskie!
-To taka… Typowa miejscowość nadmorska. Spokojna… Łowicie ryby?
-Tak, łowimy ryby. Mamy tutaj nawet pizzę z rybą! Wiesz co to pizza?
-Nie wiem… Nie wiem, co to jest.
-Taki jakby placek. Z sosem pomidorowym i różnymi dodatkami.
-Co to pomidor?
-O jeny… Takie warzywo! Okrągłe i czerwone, można z niego zrobić sos.
-Nigdy nie próbowałam.
//POMIDOR TO OWODZ, NIE FJESZ O TYM?
-Ale wiesz co to sos, prawda?
-Myślisz, że niw jadłam pieczonego prosiaka w sosie rybnym?
-A skąd wiesz co to prosiak?
-Bo przypomniałam sobie…
-A skąd to wiedziałaś, skoro teraz tylko sobie przypomniałaś czym jest prosiak?
-Bo jadłam.
-W Asgardzie, zgadłem?