Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
-Tak… - odpowiedział niepewnie - I był on związany z… no wiesz kim.
-Z Białą Szmatą?-spytała się zdziwiona.
-Tak. - odpowiedział, zwieszając głowę - I to chodzi tutaj o tą oryginalną, a nie o Diamencik
Biała Perła uniosła głowę Kevina, trzymając go za podbródek. -Możesz się zwierzyć, jeśli chcesz.
Kevin z pewnym wahaniem odpowiedział. -Le… Lepiej nie. Zepsujo to tylko moją opinię…
-Służyłam tej szmacie kilka tysięcy lat, nie masz się czego obawiać. Proszę, otwórz się.
-No, no dobrze. - odpowiedział zmieszany - Chyba w głębi duszy zacząłem uważać Białą Diament za… atrakcyjną i pociągającą.
-Biedactwo…-powiedziała Biała Perła troskliwie i poklepała Kevina po głowie jak dziecko, któremu stało się kuku.
-I wiesz… czuje się z tym źle. Przecież ona zrobiła tyle okropnych rzeczy. Zwłaszcza Tobie…
-Przecież nie możesz do tego stopnia kontrolować swoich emocji, żeby móc kontrolować w kim się zakochujesz. Jest w porządku.
Tylko, że ja… - odpowiedział, lecz zaraz później urwał i dodał ciszej - sam nie wiem, co już o tym wszystkim myśleć.
Biała Perła wzruszyła ramionami. -Po prostu pogódź się z tym. Nie bój się z samym sobą, to strata czasu.
-Tak… chyba masz rację. - odpowiedział już nieco pewniej, niż poprzednio.
Perła poklepała Kevina po ramieniu. -I możesz mi coś opowiedzieć o tej… Nagłej przemianie Białego Diamentu w dziecko?
-Cóż, sam o tym niewiele mogę powiedzieć. W jednym momencie siedzę sobie w domu i jestem zwykłym bogaczem, a w drugim nagle pojawia się mały Diamencik, który wspomina, że od teraz się nim opiekuję. Do tego mówiła coś o swojej ,mamie".
Perła prychnęła śmiechem. -A to Ci dopiero… Biały Diament w ciele dziecka i z psychiką dziecka…
-To nie jest dziwne. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że ta ,zła część" Białej Diament wciąż istnieje. Nawiedzała mnie kilka razy we śnie.
Biała Perła uniosła brew. -I co Ci zrobiła we śnie?
-Kazała mi… wymasowywać stopy. - powiedział jakby ze wstydem - Do tego chciała, bym zabił Diamencik.
Biała Perła się zastanowiła. -Nie spodziewałam się, że ktoś użyje w jednym zdaniu “wymasować stopy” i “zabić”.