-Cóż, sam o tym niewiele mogę powiedzieć. W jednym momencie siedzę sobie w domu i jestem zwykłym bogaczem, a w drugim nagle pojawia się mały Diamencik, który wspomina, że od teraz się nim opiekuję. Do tego mówiła coś o swojej ,mamie".
Bardzo dobry pomysł! By wcielić go w życie, Kevin zapytuj się najpierw Białej:
-Możesz już swobodnie stać? Jeśli tak, to ja cię tu na chwilę zostawię i kupię ci te okulary.
Biała pokiwała głową i powiedziała:
-Tak. Już mi dużo lepiej, możesz mnie tutaj na sekundkę zostawić, kiedy będziesz kupować okulary. W razie czego, będę krzyczeć.