Sanktum Sanktorum [ZIEMIA]
-
-
-
-
Brodacz
-Już, już- Stephen wchodzi do pokoju, zakłada strój, bierze swoją szarfę i płaszcz, który sam wskakuje mu na plecy oraz mówi do oka -W końcu wyszedłeś spod mojej koszulki i popatrzysz na świat, ale nie ten. Jednak pogadamy dopiero w Asgardzie- Strange wychodzi od siebie -Dobrze Wong, chyba jestem gotowy, zostajesz?-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
Brodacz
-Tak, wiem, wiem, jedna z najgroźniejszych istot jakie można spotkać, ale jak widzisz nic mi nie jest. Mało tego nawet dostałem od niej kanapkę. I powiedziała mi o innym zagrożeniu dokładniej o tym iż muszę być przygotowany na zagrożenie z dwóch stron, jedna to Doktor Doom, a druga to Thanos, który zbiera kamienie nieskończoności.
-
-
Brodacz
-Doom nie ma nic do Diamentu tylko do mnie, chce on zostać Najwyższym Magiem Ziemi. Thanos jest to mieszkaniec jednego z księżyców Saturna, chyba Tytana, czemu zbiera kamienie nieskończoności, jeśli zostałem o tym poinformowany nie jest to nic dobrego. Ile ma? Tego niestety nie wiem, chciałem powiedzieć Avengersom aby pilnowali swojego, który jest w głowie Visiona, ale nie mogłem się do nich dostać, uwierz mi próbowałem na kilka sposobów.
-
Andrzej_Duda
-Och… A więc, musimy jak najszybciej skomunikować się z pozostałymi ziemskimi, a nawet kosmicznymi magami i poinformować ich o zagrożeniu ze strony tego całego Thanosa. Już jeden kamień nieskończoności w rękach kogoś zdolnego do używania go to śmiertelna broń, a co dopiero dwa, trzy lub… Sześć?
-