Sanktum Sanktorum [ZIEMIA]

[Andreas D.]

Brodacz

-Na pewno nic? Dostałem pomysł od innej osoby z tego zgromadzenia nie będę wskazywać palcem żeby połączyć siły z jakąś drużyną Avengersami, Fantastyczną Czwórką albo X-Menami i wymyśliłem żeby po dwie osoby z nas połączyły się z jedną drużyną, Wando wybierz kogoś i pójdziecie do Avengersów, bo podobno z X-Menami nie chcesz mieć nic wspólnego, a do Czwórki Cię nie poślę, bo oboje wiemy jaki jest Johnny Storm i mógłby Cię przez przypadek zdenerwować. Później wybór otrzyma Tzilla, ja pójdę do tych co zostaną z tym co zostanie.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Czarodzieje przytaknęli, zgadzając się z werdyktem Stephena Strange’a. Wanda Maximoff wygląda raczej na obojętnie nastawioną do tego wszystkiego.

[Andreas D.]

Brodacz

-Chociaż czekajcie, plan zostaje taki sam, ale nas jest siedem, więc może skontaktować by się z jeszcze jakąś drużyną, a dla Wonga mam bardzo specjalne zadanie.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Wong nadstawił czujnie uszu, podobnie jak czarodzieje zgromadzeni.

[Andreas D.]

Brodacz

-Jak pewnie wiesz zostaniesz i będziesz pilnował Sanktum, ale musisz obserwować bitwę, bo gdyby nastała sytuacja krytyczna musisz wezwać Cleę i Viktora Von Dooma, ale pamiętaj to jest naprawdę ostateczność.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Oczywiście… Chociaż szczerze mówiąc, według mnie Doom nie jest w tym przypadku żadną opcją, nawet ostateczną.

[Andreas D.]

Brodacz

-Rozumiem Cię doskonale, ale będzie nam potrzebny, jeśli odmówi zapytaj go co na tym miejscu, nie chcę się na to powoływać, ale co na tym miejscu zrobiłaby jego matka.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Powoływanie się na matkę Dooma w obecności Dooma może być… Ryzykowne. Bardzo, ale to bardzo ryzykowne.

[Andreas D.]

Brodacz

-Wiem, ale to jest osoba, którą kochał całym sercem, wydaje mi się że dzięki temu trochę zmięknie, jak nie, to lepiej żeby tu nie przybywał

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-I dlatego właśnie powtarzam moją opinię, że Doom to ŻADNA opcja.

[Andreas D.]

Brodacz

-Ale ktoś jeszcze będzie potrzebny, jakaś tajna broń, której nie spodziewałby się nawet najlepszy telepata w całym wszechświecie. Kogo więc proponujesz?

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Moim zdaniem wszyscy tutaj wystarczą w zupełności.

[Andreas D.]

Brodacz

-Tak myślisz? Możemy spróbować, ale asa w rękawie trzeba mieć jeśli się nie uda.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-A więc… Z dwojga złego wolę Dormammu od Dooma.
Po sali przeszły szepty.

[Andreas D.]

Brodacz

-NIE! Nie weźmiemy ani jednego, ani drugiego jak tak się upierasz. Wezwiesz kogoś kto nazywa się Adam Warlock.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Adam Warlock… Skądś znam to imię, ale nie jestem pewien skąd dokładnie.

[Andreas D.]

Brodacz

-To również jest kosmiczna istota jak Thanos, ale jego działania są zwrócone raczej w dobrą stronę

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Hm, a więc nie widzę problemu w tymczasowym sojuszu z nim.

[Andreas D.]

Brodacz

-Dobrze. A teraz wróćmy do drużyn, wybrałaś już kogoś kto będzie Ci towarzyszył jako wsparcie dla Avengersów Wando?

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Wybieram niemego koleżkę. - odpowiedziała, spoglądając na milczącego maga-wojownika.