Ruiny Sokovii [ZIEMIA]

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Skąd masz ten tekst, z przedszkola?

[Andreas D.]

korobov

-Dobra, nie grajmy sobie na nerwach, bo jedyne co dostaniemy do w papę.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Może więc puszczę muzykę? Przynajmniej usłyszymy coś wartościowego.

[Andreas D.]

korobov

-Może najpierw rozkminimy, jak odwrócić ten bieg tunelu czasowego?

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Odpowiedź jest banalnie prosta. Musimy wykorzystać technologię teleportacyjną Klejnotów, połączyć ją z twoim kawałkiem Tesseraktu i w ten sposób stworzyć portal czasoprzestrzenny.

[Andreas D.]

korobov

-To może wiesz, jak było w tą stronę?

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Powiem tak… Gdyby jakiś prymityw nie włożył Kosmicznej Kostki do broni palnej, to by tak nie było.

[Andreas D.]

korobov

-Broni energetycznej. Palna posługuje się prochem i materiałami wybuchowymi.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Co nie zmienia faktu, że umieszczenie go w takiej powłoce to wręcz obraza.

[Andreas D.]

korobov

-A wykombinowałbyś coś lepszego w lataxh czterdziestych? Nasza współczesność w stosunku do damtego okresu to postęp jak od Neolitu do epoki przemysłowej.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Hmm, czołg? Nie wiem. Cokolwiek co mogłoby godnie prezentować tak potężny przedmiot.

[Andreas D.]

korobov

-Im większy cel, tym łatwiej trafić i zniszczyć.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Warto jednak wspomnieć, że w przypadku pistoletu liczy się nie on tylko osoba używająca go.

[Andreas D.]

korobov

-A myślisz, że czemu mi go dali? Z resztą czołg był i wysadzili.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-A może by zrobić czołg z adamantium?

[Andreas D.]

korobov

-W latach czterdziestym Adamantium? Tarcza kapitana to było całe vibranium na świecie w obiegu, a ten mi wyskakuje z jego pochodną, no ja…

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Mam na myśli teraz!

[Andreas D.]

korobov

-Głupich nie ma. Tessersct wrócił do Asgardu.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-A twój pistolet to co?

[Andreas D.]

korobov

-Nie wiadomo, jakby się zareagował. Z resztą ja z tym skończyłam.