Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
-No nieźle… Długo mnie trzymałeś na widoku?
-Jakiś miesiąc, ale nie dłużej.
-Na miesiąc… No fakt… Wtedy postanowiłam odsapnąć w Bukareszcie…
-Trzeba przyznać, Serum to świetna sprawa kiedy chodzi o bycie szpiegiem.
-I bycie żołnierzem. Oplea Blitza przeciągnęłam przez 30 kilometrów w godzinę, zanim isę zorientowałam, że jest na samych felgach.
Fury się zaśmiał. -To było dobre.
-Naprawdę Fury.
-Co nie zmienia faktu, że to mnie śmieszy.
-Możliwe. Da się jednak.
-Tak…
-No to co Fury… Odchodzisz?
-Ja mogę chętnie porozmawiać, ale jeszcze nie wiem o czym.
-Ulte9n, powiedz. O czyklm rozmyślałeś przez te lata dezaktywacji?
Ultron odpowiedział na głos. -Hm… Rozmyślałem nad kilkoma poglądami i książkami. Najbardziej mi przypadł konserwatyzm i kapitalizm.
-Doświadczyłam dzikiego kapitalizmu, konserwatyzmu socjalnego i narodowego socjalizmu. Trzeba uważać.
-Hm. A czemu się pytałaś?
-A, tak się zastanawiam, co sobie o ludziach myślałeś, skoro zmieniłeś sposób myślenia.
-Jesteście lepszymi służącymi kiedy jesteście żywi.
Spojrzała się na fury’ego, jak ma załatwić. Proch, szczątki, dwie połówki, odłamkowy…
-Po prostu go rozwal.