Lewituje za nią nie kto inny, jak…
-Ugh… Mogłem sobie darować efektowność. Uwierz, nie czuję się lepiej od ciebie po poleceniu kilka kilometrów nad ziemią, będącym zrobionym ze złomu.
-Nie musisz mnie dobijać, kochana Aryjko. Nie musisz. Poza tym… Mam wrażenie, że to nie koniec. Znają naszą obecną lokacje. Musimy uciekać. Gdzie jest Lazuli?
-Suchar mi opowiesz później, może mi się kiedyś przydać. A co do Rebelii… Tak. Jestem pewien, że mają wystarczająco technologii żebym zbudował nam przyzwoity czołg plazmowy.