Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
A to już jest subiektywna samoocena.
No to co… Stara się ocknąć.
Budzi się powoli… Widzi ciemny, metalowy sufit.
No nieźle… Jest w więzieniu… Rozgląda się po okolicy.
Jest w więzieniu z nie przeźroczystym polem siłowym jako drzwi.
Sprawdziła jeszcze, co ma przy sobie.
Jest w jakimś… Stroju. Coś jak piżama. Nie ma nic.
-Grah… Scheiße… Tak dać się podejść…
No żeby przez sen i w locie?
Podeszła do tego pola i je dotknęła.
Została porażona elektrycznościową.
Odskoczyła. -Ej, Ross, pokaż się, ty tchórzu!
Usłyszała z drugiej strony “bulgoczący”, kobiecy głos. -Ross?
-Kim jesteś i co ja tutaj robię?!?!?!
-Jestem Lapis Lazuli Faseta 5DA4G. Jesteś obiektem testowym.
-Jakim obiektem testowym?! Nie zgadzam się, veto! I jak kamień szlachetny gada?!
-No teraz to mnie po prostu obraziłaś.
-Przepraszam, ale to fizycznie niemożliwe. Fizycznie to nie jest możliwe.
-Jak chcesz, mogę przerzedzić pole siłowe, żebyś mnie zobaczyła.
-A bardzo chętnie.