Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
-No teraz to mnie po prostu obraziłaś.
-Przepraszam, ale to fizycznie niemożliwe. Fizycznie to nie jest możliwe.
-Jak chcesz, mogę przerzedzić pole siłowe, żebyś mnie zobaczyła.
-A bardzo chętnie.
Pole siłowe stało się bardziej przeźroczyste, a Felice zobaczyła ją:
-Okej… Załóżmy, że Ci wierzę. A na czym niby mają polegać te testy?
-Wytrzymałość ludzi na różne czynniki zewnętrzne oraz reakcja na różnorakie doświadczenia.
-Nosił wilka razy… Chwila, jakie czynniki zewnętrzne?
-No na przykład wiatr, temperatura ścianania się białka, przebywanie w wodzie kilka godzin…
-Zaraz, chwila, co? A dlaczego akurat mnie?
-No… Wyleciałaś z nieba w tym swoim pojeździe i się rozbiłaś akurat kiedy szukałam ludzi do testów. Swoją drogą, pierwszy test polegał na tym, żeby sprawdzić kiedy się zorientujesz, że jesteś tylko w symulacji lotu.
-Kiedy zauważyłam wariowanie przyrządów i brak lotu przy maksymalnym ciągu zorientowałam się, że coś jest niehalo.
-Nie spodziewałam się po tobie takiego zaawansowania. Twoi pobratymcy są jeszcze miliony lat za resztą mojej rasy.
-Nie… Wiesz co, nieważne. I tak byś pewnie nie zrozumiała.
-Nie no, chętnie posłucham.
-Prawdopodobnie cofnęłam się w czasie.
-Faktycznie nie rozumiem.
-A ja niby?
-No cóż… Nie mam pojęcia.
-Także widzisz.