Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
-To się nazywa skapertki? W takim razie… Masz estetyczne skarpetki.
-A łączniki grawitacyjne… Ta najbardziej płaska część to stopa. A to, co wyżej i stopa do biodra, czyli tu - pokazała, gdzie jest biodro.- to noga.
-A jak oceniasz moje?
-Są bardzo zgrabne, delikatne…
Lapis się znowu gotuję woda na twarzy z zawstydzenia.
-Nie ma powodu do wstydu.
-Nikt mnie nigdy nie Kor… Kommm… Petetentował?
-Komplementował. To trudne słowo… Ale zawsze jest ten pierwszy raz.
-Tak… Zawsze jest ten pierwszy raz.
-Głowę też masz vardzo ładną. Pogłaskałavym Cię, gdyby nie to, że to jest woda…
Głowa Lapis zamarzła na kość, a ona pokazała kciuk do góry.
No to zaczęła ją głaskać. -Wiesz, że spędziłam około 50 lat w lodzie?
Lapis lekko przechyliła głowę i zaczęła głaskać Felice za uchem.
//Felice x Lapis - to mnie kontentuje//
Lekko się uśmiechnęła.
Lapis się uśmiechnęła, wywołując odgłosy łamania lodu.
-Czy promieni świetlnych nie można łączyć
Lapis uniosła brew.
-Wybacz. Podobno jesteście światłem, więc to tak jakby naturalne pytanie.
Lapis milczy.