Brooklyn [NOWY JORK, ZIEMIA]

[Andreas D.]

korobov

Lepiej nie. Pogłaskała klejnot perły delikatnie. Zaqsze to lubiła.

[Andreas D.]

Historyjka

• Ta, czemu nie. O co chodzi?

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Kor:
Ale czy czuje?
Historyjka:
-Mam na pieńku z twoją matką… Pomożeszzzz?

[Andreas D.]

korobov

Dalej głaszcze. Może czuć.

[Andreas D.]

Historyjka

• Ta, ze mną też nie ma najlepszych relacji. W jaki sposób miałabym pomóc?

[Andreas D.]

korobov

//Córa, szykuj się na lanie.

[Andreas D.]

Historyjka

//Spadaj, matka xd

[Andreas D.]

korobov

//Ze wszystkich błędów jakie uczyniłaś ten jest największy. Nie znasz Klintarczyków ani go.

[Andreas D.]

Historyjka

//Na razie nic nie zrobiła, tylko pyta czego by od niej chciał, spokojnie matka xd

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Kor:
Perła zaczęła się regenerować.
Historyjka:
-Już Cię lubię. Ma jakieś kompleksssy? Wrażliwe punkty?

[Andreas D.]

korobov

Położyła ją przed sobą i się nieco oddaliła. Niech ma przestrzeń.

[Andreas D.]

Historyjka

• A bo ja wiem? Porzuciła mnie jak byłam młoda, miała gdzieś moje wychowanie i mnie ogólnie. Wiem o niej tylko tyle, że to moja matka. Także informacjami raczej nie mogę pomóc, niestety. Coś jeszcze?

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Kor:
Perła się zregenerowała.
Historyjka:
-Powiedz jej chudej przzzzyjaciółce, że mój numer telefonu to 782 294 194.

[Andreas D.]

korobov

-Wszystko dobrze Perło?

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Kor:
Perła apatycznie pokiwała głową na “Tak”.

[Andreas D.]

korobov

-Perełko, co się stało? Widzę, że coś Cię kłuje.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Kor:
-Nie, nic…

[Andreas D.]

korobov

Podeszła do niej i położyła jej rękę na ramieniu.
-Proszę, powiedz.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Po prostu… Wszystko na marne… Trenowałam całymi latami i nocami i dniami żeby stać się idealną ochroną dla Mojego Diamentu i innych Diamentów w razie sytuacji zagrożenia ich zdrowia lub życia oraz jednocześnie przydać się w wojsku podczas ewentualnsj wojny… Wielokrotnie szlifowałam moje zdolności w warunkach i sytuacjach, które zabiły by jakieś 90% Pereł wszechświata, walczyłam u boku Mojego Diamentu z potworami od których Valhalla drży ze strachu i jest nim sparaliżowana od stóp do głów… **Tylko po to żeby mnie powstrzymało jakieś bezmózgie zwierzę. **

[Andreas D.]

korobov

-Posłuchaj… To nie była twoja wina. Sama miałam z nim problem i to ogromny. Ten… Klintarczyk jest chory. Został zmieniony. Brutalnie. Oszalał, zmienił się. Z pewnością gdyby nie był w tym stanie, to byś go pokonała zanim by zdążył mrugnąć.