-Znaczy… Miałam na myśli znalezienie czegoś co byłoby w stanie dorównać mocy rękawicy. W końcu… Kamienie mają nieskończoną moc, ale osoba ich używająca nie.
-Hm… Miałam jeden artrfskt, ale bardzo szybko uciekł ode mnie, bo nie mam gładkich rąk. Tylko spracowane. Wykułam nową broń dla Thora… Ale Nidavellir został ogołocony z surowców. Przez takiego jednego, fo ma ego wielkości galaktyki.
Perła pogłaskała Czarną Diament po dłoni.
-Miałam na myśli przedmioty trochę mniej znane. Bycie poofniętą dało mi trochę czasu na obadanie danych. Jeden ze Starszych Wszechświata, Arcymistrz, posiada przedmiot, którego mocy najprawdopodobniej nie zna sam.
-Z tego co widzę, to wykonanie podobne, ale to nie to samo. Archmistrz nazwał to “Perełką ze swojej kolekcji” i oferuje ten pas temu, kto odważy się stawić czoła jego Czempionom.
-No już, spokojnie… - powiedziała, głaszcząc ją po plecach -… Spokojnie, z resztą, co oni by robili u Arcymistrza? Jestem pewna, że on by ich nawet nie przyjął.
-Oni służą o Thanosa… A on jest Czempinem Potęgi. W ogole ciekawe, jak zdobył Kamień Przestrzeni? Był w Asgardzie, ten został zniszczony, a jak znam Lokiego wziął go ze sobą… A thor pewnie schował go gdzeiś tam, gdzie nikt niepożądany by go nie wydobył…