To wcale nie tak, że skoro jej matka ją znalazła to zapewne inne Diamenty też mogą. I to wcale nie tak, że jak się obudzi równie dobrze może już być odnaleziona.
To po prostu fatalna matka i tyle.
Reszta diamentów nie miała jej gdzieś przez jej młode lata - a jej nie było. Więc gdy myślała o diamentach, oddzielała ogólny zbiór grubą linią od jej matki.
Tego również nie da się zaprzeczyć. Nie wspominając o tym, że teraz kiedy się z nią już spotkała po tych wszystkich latach, to teraz sobie poszła nawet bez pożegnania.