Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
Toina: Ale wciąż, należy dopilnować, żeby tak się stało. Mroczny: Nie widać ich.
no to się zgubił Niemontre Szelaso :C
Czekamy. Może jeszcze chwilę zaczekam
idzie sobie przed siebie
Toina: Racja, można dowiedzieć się jeszcze kilku ciekawych rzeczy… Mroczny: Idzie i idzie i idzie…
Może odnajdzie drogę
To idziemy. Moje umiejętności pozwalają mi na takie śledztwo. Mogę go pokonać na wiele sposobów
Mroczny: No… Z dużym naciskiem na “może”. Toina: Jakieś przykłady tych sposobów na wyeliminowanie tego dziwaka?
zawrócił i próbował wrócić tą drogą którą szedł czyli prosto, nie skręcając
Związać go moją liną ze światła i załatwić, ogłuszyć, zaatakować go od tyłu, w ekstremalnym przypadku rzucić w niego czymś.
Mroczny: Prosto, aż trafi na jakiś drogowskaz? Toina: Albo po prostu go poofnąć zakrzywionym mieczem? To też jest opcja, prawda?
Oczywiście. Najłatwiejsze i najszybsze
Nie Prosto, bo nie skręcał
Toina: I na pewno bezkompromisowo najbardziej efektywne. Mroczny: Wje**ł się w ścianę.
i upadł na głupi ryj?
Oparłam się o ścianę. Nuuuda
Mroczny: Dokładnie tak. Toina: Szkoda, że nie roztrzaskał się przy tym upadku.
Weź. Niech coś się zadzieje
Fajna ta ściana, taka nie za miękka
Toina: Ten kretyn nawet nie wstaje… Mroczny: I taka nie za przyjemna do rozwalania sobie o nią łba.