Mroczny:
-Masz przestać do mnie mówić senpai, szmatława mordo! - odrzwrzeszczał, a następnie wbił miecz prosto w klejnot Żelaza wywołując ogromny ból.
Toina:
Bez żadnych Żelaz i żadnych Agatów…
Toina:
Może może być taka motywacja, że jak Dioptaz się ruszy to będzie mogła się zrelaksować w swoich kwaterach?
Mroczny:
Węgiel podniósł Żelazo za dziurę w gardle i zaczął go gdzieś ciągnąć po ziemi.