Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
eee ała
Toina: Może może być taka motywacja, że jak Dioptaz się ruszy to będzie mogła się zrelaksować w swoich kwaterach? Mroczny: Węgiel podniósł Żelazo za dziurę w gardle i zaczął go gdzieś ciągnąć po ziemi.
gdzie mnie prowadzisz, senpai?
Eeee… Okej. No to ruszyłam się z miejsca idąc w stronę wyjścia ze statku
Mroczny: -Na plac zabaw dla niegrzecznych dzieci. Toina: // Jak chcesz, to może od razu pominąć kolonię i zjawić się w statku Dioptaz //
//Okej
a w co się ze mną pobawisz, senpai?
Mroczny: -Pobawię się z tobą w kowala.
a co będziemy kuć, senpai?
-Ciebie będziemy kuć.
wtf, to po kij tyle szkła metalicznego tu naniosłem?
-Spytaj się samego siebie. Masz w końcu rozdwojoną osobowość.
ale chcę pogadać z tobą, senpai
-Wyobraź sobie, że ze mną mówisz. W wyobraźni. Jeśli taka ciemna masa jak ty takową posiada.
no okej… a czemu mam do ciebie nie mówić na “senpai”?
-Bo nawet nie wiem co to słowo znaczy?
“starszy kolega” lub “starszy wiekiem” w którymś z kosmicznych dialektów
-Nie jestem twoim kolegą, degeneracie.
ale jesteś najorawdopdobniej starszy wiekiem, senpai
-Mam 23 881 lat. I nie jestem twoim kolegą.