Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
-Wyobraź sobie, że ze mną mówisz. W wyobraźni. Jeśli taka ciemna masa jak ty takową posiada.
no okej… a czemu mam do ciebie nie mówić na “senpai”?
-Bo nawet nie wiem co to słowo znaczy?
“starszy kolega” lub “starszy wiekiem” w którymś z kosmicznych dialektów
-Nie jestem twoim kolegą, degeneracie.
ale jesteś najorawdopdobniej starszy wiekiem, senpai
-Mam 23 881 lat. I nie jestem twoim kolegą.
jeden wyraz może mieć wiele znaczeń, senpai… a skoro twierdzisz, że używam go w kontekście tego, że jesteś moim kolegą, to chyba chcesz nim być~ :3
-Sekundę… Cholera, dobry jesteś w te klocki. - odpowiedział Wegiel, a następnie gorzko zaśmiał i na chwilę zatrzymał w miejscu.
-huh?.. - spojrzał się na niego
-Właśnie mnie zrobiłeś w grudę. Gratulacje.
dzięki - byłoby fajnie, jakby mógł się uśmiechnąć
Niestety nie za bardzo może to zrobić będąc w takim stanie.
No cóż, trza poczekać
Tak…
Czeka, aż Węgiel coś zrobi
// branotz
// Miłej nocki. // Węgiel znowu zaczął gdzieś ciągnąć Żelazo.
No daje mu się ciągnąć
Jakim cudem on wytrzymuje tyle bólu?
Andrzej_Duda
