Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
Welp. WELP.
Tja… to on może sobie stąd pójdzie, zanim ktoś go zauważy
TAK, LEPIEJ TAK.
Idzie stąd pospiesznym krokiem
Na całe szczęście, nikogo nie ma nawet w okolicy.
Uff a gdzie są wszyscy? spróbował sobie przypomnieć ostatnie spotkanie z Agat i resztą
Gadała coś o dniu wolnego i tak dalej. Potem raz latała statkiem, wróciła niedawno i potem pojawił się tutaj on.
aaa… to chyba może wyjść ze statku i rozejrzeć się po kolonii
Tak byłoby najlepiej, nie będzie skupiał na siebie niepotrzebnej uwagi.
Udaje się do wyjścia o ile nie zgubi się w plątaninie tych korytarzy
Udaje się mu jakoś wyjść.
Juhu, a więc wychodzi na spacer po kolonii
Tuptuptup.
i wyszedł ze statku
…
// przenieść się na kolonię wydobywczą?
// Tak.
No to se wszedł z Agat
Agat spojrzała na Żelazo, trzymając Nefryt na głowie. -A ty tu czego?-spytała ostro.
ja do reszty Żelaz, Mój agacie