Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
Czerwony nie wie jak to nazwać, ale odczuwa zadowolenie ze zjedzenia tego pączka.
Hm…a co, jeśli pogryzie ten pączek? Jak rzekł tak zrobił.
Ooo, jeszcze lepiej!
“Przemielił” pączek na papkę i połknął go.
Doskonale.
-Całkiem…dobre.
-Chcesz więcej?
-Podziękuję. Nie chcę ci zjadać wszystkiego.
-Proszę, częstuj się.
-Skoro nalegasz…wezmę jeszcze jeden i ani więcej. -odparł, po czym wyjął pączek z pudełka, a następnie zamknął pudełko i dał je Niebieskiej. -Jak chcesz to możesz poczęstować Szarą, ona to raczej polubi.
Niebieska się uśmiechnęła, a następnie poszła w kierunku Szarej.
A on natomiast ugryzł swój pączek.
Jeszcze lepszy niż poprzedni.
U licha, kto tworzy tak dobre pączki?
Trzeba się spytać o to Niebieskiej.
Ale najpierw niech ta wróci.
Obecnie częstuje ona Szarą.
Pewnie się jej podoba…
Z tego co widać, tak.
W sumie to fajnie.