Woj2000
I cały miły nastrój prysł mu niczym bańka, ale bynajmniej nie taka klejnotowa.
-Może nie na Ziemi, ale… -mówił zasmucony - kocham jedną osobę, która jest tu niedaleko. Niestety swoim godnym żałowania zachowaniem doprowadziłem do tego, że ona mnie teraz nienawidzi.