-,Tak! Wiedźma nie jest już czarownicą, to świetnie! Teraz tylko obietnica wspólnych kontaktów i jesteśmy w domu!" -myślał w poczuciu własnego sukcesu.
Postanawia niepostrzeżenie wyjść z kieszeni i z gracją kobry przejść w jakieś bardziej ustronne miejsce. Udaje mu się wyjść i schować się za rogiem tronu, dzięki czemu ma pełny obraz sytuacji.
Tak, doprawdy niezwykły widok. Kto by pomyślał, że będziesz kiedyś obserwował zabawę dwóch kosmicznych imperatorek? Gdyby tego było mało, to teraz dodatkowo zaczęły się łaskotać.