Woj2000
Używając całego pokładu swojej siły, zaczyna się wspinać po jej sukni niczym na jakiejś linie. Po dłuższym, czasie, wielu postaoach i kilku zadyszkach, wykończonemu Deweyowi udaje się się tam dotrzeć.
-Kondycja już nie ta, co kiedyś - mówi szeptem - Mam nadzieję, że nikt tego nie zauważył.