Dom Gwen Stacy [NOWY JORK, ZIEMIA]

[Andreas D.]

korobov

Pajęczyna, rzuciła jak najwyżej do góry i chodu!

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Peter uczynił podobnie, ale Gwen szybciej się uwinęła z sieciami. Kiedy już oboje byli na ziemi, Goblin eksplodował.

[Andreas D.]

korobov

Spojrzała się na to z horrorem.
-To… To jest… To jest…

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Peter położył rękę na ramieniu Gwen.
-Nie musisz mówić. Oboje wiemy co.

[Andreas D.]

korobov

Wstała i podeszła tam. On jest… On jest chory…

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Od tego co z niego zostało Gwen zachciało się wymiotować.

[Andreas D.]

korobov

Odwróciła się natychmiast.
-Po***… Istny po***…

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

-Gwen… Może idź do domu?

[Andreas D.]

korobov

Pokiwała twierdząco i na pajęczynie do domu się chuśta. Czysty po***… PO***!

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Po*** w jego przypadku to bardzo, bardzo mocne nieodpowiedzenie. Po chwili była już na terenie swojej posesji.

[Andreas D.]

korobov

A teraz jak najszybciej do swojego pokoju. Oby nic nie było, oby nic…

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Zastała swojego tatę powieszonego do góry nogami na żyrandolu. Ma worek na głowie i próbuje się wyrwać. Z wnętrza pokoju Gwen gra:
https://youtu.be/RthZgszykLs

[Andreas D.]

korobov

//Jezu…
-Proszę się uspokoić. - powiedziała biskim głosem i spróbowała go odczepić delikatnie.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Udało się bez większych problemów. Z tego co słychać, ma też zaklejone usta.

[Andreas D.]

korobov

Odkleiła mu je

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Najpierw by się przydało zdjąć worek.

[Andreas D.]

korobov

Racja. Najpierw zdejmuje worek.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

A teraz taśma na oczach i ustach.

[Andreas D.]

korobov

Najpierw na oczach, a potem na ustach. Idiota.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Kto jest idiotą?
-… TY PIE**OLONY SKU*WYSYNU JAK JA CIĘ ZARAZZZZZ… Spider… Woman?