Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
-Za chwilę ją przyprowadzę.
-NIE ZA CHWILĘ, TERAZ!
-Proszę pana, nie wiadomo, czy nie współpracował z kimś. Proszę mi zaufać.
-PRZYSIĘGAM, ŻE CIĘ STRZELĘ W ŁEB, JEŚLI MI NIE POKAŻESZ GDZIE JEST MOJA CÓRKA!
-Mogę ją przeprowadzić ale nic więcej.
-PO PROSTU MASZ JĄ SPROWADZIĆ!
-Dobrze. - po czym wyskoczyła z domu na sieci.
To… BYŁO BLISKIE.
Bardzo. Teraz znaleźć jakieś miejsce na przebranie się.
Krzaki?
Tak. Przebierze się w krzakach.
Po chwili była już przebrana.
Biegnie zatem do domu.
Dotarła pod drzwi.
Zapukała.
Nikt jej nie otwiera.
Przekręciła/Nacisnęła na klamkę
Tata siedzi na kanapie jak trup.
Podeszła spokojnie i dotknęła go.
Tata się na nią spojrzał. Wyrwał się od razu ją przytulił.