Your browser does not seem to support JavaScript. As a result, your viewing experience will be diminished, and you have been placed in read-only mode.
Please download a browser that supports JavaScript, or enable it if it's disabled (i.e. NoScript).
BARZO Kiczowato, Już ona mniej wygląda kiczowato.
Gwen to ma przynajmniej jak się zakamuflować, a Petera z jego czerwienią i błękitem zobaczy ślepy z odległości stu metrów.
A w każdym razie Skorpion… No to co, chyba pora na zrobienie kolejnych ampułek z siecią.
Tak prowizorycznie na zapas.
Właśnie… Także zaczyna. Wszystko ma na szczęście.
Do czasu. Kiedyś się skończy.
Ale wtedy będzie musiała zakupić. Jak Pete miał na to pieniądze wcześniej?
To zastanawiające.
Właśnie… W każdym razie robi te kapsułki, mogą się przydać.
Jest już mniej więcej w połowie pracy.
No i to dalwj robi. Rany, dobrze że pająki mają kądziołki …
I nie muszą płacić za swoje sieci.
To też jest plus.
Hm… Praca nad sieciami skończona.
Dobrze. To teraz sprząta to wszystko by nic przypadkiem nie zaczęło reagować.
Niezbyt przyjemnie byłoby obudzić się w pokoju wyglądającym jak jaskinia pełna pająków.
Fakt, niezbyt. Gorzej, jakby tata to zauważył.
Gorsze byłoby to co by pomyślał.
Fakt, o wile gorsze.
Aż ciekawe, czy pani Parker wie…