Teren Obsydianowej Świątyni

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

Dreptu dreptu spacerkiem nad plażę.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

PF idzie za nim.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

-Ładny mamy dziś dzień, czyż nie?

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

PF:
-Bardzo ładny.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

-Ta…ciekawe co zastanę po powrocie na Homeworld.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

PF:
-Yhym.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

-Pewnie wiwaty…eh. Dobrze że cię mam, na przykład jest chociaż z kim porozmawiać jak z bliską osobą.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

PF:
-Jak Ci się podoba moje nowe ubranie?

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

-Nieskończoność/10.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Perła Forsterytu się rumieni.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

-Miałem powiedzieć to mówię. -rzekł całkiem miłym tonem.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Perła Forsterytu przytula swojego właściciela.

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

Odwzajemnił jej uścisk.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

PF:
-Kocham Cię, Mój Forsterycie!

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

czekajco
-Momento, ty się we mnie podkochiwałaś…?

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

PF:
-Kocham Cię jak istota organicznego rodzica!

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

-Aaa…o taką miłość ci chodzi…dobrze. W sumie to też cię kocham jak rodzic swoje organiczne potomstwo. -mwah, całus w policzek.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Ze strony bliżej Świątyni słychać wybuchy

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

-Co tam się odwala?! -pobiegł tam.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

A na miejscu tłuką się ze sobą na niebie Kosmos i Czas vs Potęga i Rzeczywistość. Kosmos tłucze meteorami i kosmiczną energia, Potęga wybuchami energii i swoimi broniami, Rzeczywistość różnymi rodzajami zagięć rzeczywistości, a Czas rzuca rupieciami z alternatywnych wymiarów i postarza pociski wroga do stanu prochu.