Teren Obsydianowej Świątyni

[Andreas D.]

Woj2000

Kevin podbiega do niej i przykuca wraz z Nefryt.
-Jak dobrze, że nic ci nie jest! -mówi z wyraźną ulgą, po czym dodaje podekscytowany i nieco… zestrachany - Ale co tu się działo! Tu jakieś czarne baby, tu fuzja, tu Steven z ciotkami się łączy, a do tego jeszcze ty stałaś się olbrzymką! Do tego przylazł jakiś bucowaty Perydot, co chciał wszystko wysadzić atomówką!

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Mroczny i Killer:
Forsteryt dostaje po szpetnej, zboczonej, erosomańskiej mordzie od ślicznej i majestatycznej, a także niewinnej i grzecznej i cudownej Niebieskiej Perełki.
Woj:
Diamencik wzruszyła ramionami.
-Dla mnie takie rzeczy to standard, proszę pana, nawet jeśli dla pana coś niezwykłego, proszę pana, heh.

[Andreas D.]

Woj2000

-Ale ty jesteś kosmitką! I do tego taką bardzo ważną! - odpowiedział, po czym dodał - A, i jest pewna sprawa. Skoro jest tu trochę spokoju, to może udałoby się rozwiązać pewien problem…
Kiedy to powiedział, wskazał głową na Nefryt.

[Andreas D.]

MrocznyK

Jak widać jej niezawodna precyzja jak zwykle jej nie zawiodła (masło maślane, ale ok)
:^)

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

Spojrzał na nią nieeeeco zdziwionym wzrokiem.
-To…bolało. Perło, słuchaj. Może i co prawda należysz do Niebieskiej Diament, ale…mam do ciebie prośbę. Mogłabyś mi przynieść Moją Perłę?

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Woj:
Diamencik pokazała na Niebieską Diament i Stevena.
-Poczekajmy, proszę pana.

[Andreas D.]

MrocznyK

• jasne… a gdzie jest?

[Andreas D.]

ThePolishKillerPL

-…nie wiem…może ten Czarny Klejnot coś wie? -wskazał gestem głowy na Czarny Diament.

[Andreas D.]

Woj2000

-Ach, rozumiem. - powiedział, widząc ten spektakl czułości. Zaraz potem skomentował cicho, acz ironicznie - No, no. Ten dzieciak ma lepsze powodzenie ode mnie.

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Woj:
Diamencik również patrzy na te przytulasy.
-To jest praktycznie rzecz biorąc jego ciocia, proszę pana. Tamta Żółta to też jego ciocia.

[Andreas D.]

Woj2000

-Aha -odpowiedział najpierw bez emocji, po czym dodał bardziej zszokowany - To… jego rodzina?! Czyli ty jesteś dla niego… praciotką jakąś czy co ?! Ło Jezu, opiekuję się matką ciotek dzieciaka, który mnie nienawidził!

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Woj:
-Niech się pan nie martwi, Diamenty są miłe, ale trzeba umieć z nimi rozmawiać. Ta która ma na dłoniach Stevena to Niebieska Diament. Ogółem jest spokojna, kulturalna i przyjacielska, a więc żeby nie pokazała panu swojej gorszej strony, powinieneś zachowywać się tak samo. Natomiast ta żółta nazywa się Żółta Diament. Lubi komplementy i szacunek okazywany wobec niej.

[Andreas D.]

Woj2000

-Ale żadna z nich nie wyjedzie mi z dotykaniem stóp? Albo jakimś femdomem? - zapytał, odruchowo wzdrygając się na wspomnienia snów ze złą Białą. Brrr…

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Woj:
Diamencik się zaśmiała.
-Jeśli to się liczy, Niebieska Diament lubi się przytulać, a Żółta pieścić poprzez łaskotki i drapanie.

[Andreas D.]

Woj2000

-Tu się nie ma z czego śmiać, Diamenciku. Po tym zostanie mi w ślad w psychice do końca życia. - oznajmił całkowicie poważnie, znowu się wzdrygając - Ale nieważne. Myślisz, że twoje córki mnie polubią?

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Woj:
-Polubią? Wątpię. Bardziej prawdopodobne jest to, że pana polubią. Ale może pan próbować, kiedy już się nacieszą Stevenem. Jeśli chce pan wiedzieć, to ta duża czarna to moja siostra.

[Andreas D.]

Woj2000

Spogląda na nią, po czym rzuca komentarz do Diamenciku.
-Jak na nieorganiczną istotę masz strasznie liczną rodzinę, wiesz? - skomentował żartobliwie - A z Diamentami będę chciał się rozmówić. Wiesz, bo Nefryt.

[Andreas D.]

MrocznyK

Szuka za klejnotem Perły Forsterytu

[Andreas D.]

Andrzej_Duda

Woj:
Diamencik spojrzała na Nefryt.
-Z użyciem moich mocy kontroli stałej formy świetlnej Klejnotu, mocami tymczasowej zmiany formy Żółtej, zdolnościami telepatycznymi Stevena oraz empatokinezą Niebieskiej wyleczymy pana przyjaciółkę raz dwa.
Mroczny:
Chyba rzeczywiście ma ją tą cała Czarna Diament.

[Andreas D.]

MrocznyK

Podeszła do Czarnej i delikatnie zapukała w jej nogę